W opublikowanym komunikacie potwierdzono, że 27-letni Jean Charles de Menezes, z zawodu elektryk, nie był zamieszany w zamachy bombowe z czwartku, 21 lipca. Anonimowy oficer policji zapewnił też, że nie był on zamieszany we wcześniejsze zamachy z 7 lipca, w których zginęło 56 osób.
Według brazylijskiego dziennika "Globo", de Menezes mieszkał w Londynie od 3 lat i przebywał w Wielkiej Brytanii legalnie.
Brazylijczyk zastrzelony został przez policjantów ubranych po cywilnemu, kiedy zignorował ich wezwania do zatrzymania się. Według policji, funkcjonariusze obawiali się, iż mężczyzna ma bombę i zamierza ją zdetonować.
Źródło artykułu: 
