Zastrzelony funkcjonariusz, wyrwana broń na komisariacie. Zła passa polskiej policji?

Po tym, jak doszło do zabrania policjantowi broni podczas przesłuchania w krakowskim komisariacie, na policyjnych forach internetowych wywiązała się burzliwa dyskusja. Mowa jest o złej passie polskiej policji wynikającej m.in. z niskiego poziomu szkoleń czy obniżaniu kryteriów przyjęcia do służby. W podobnym tonie wypowiadają się byli policjanci, z którymi rozmawiała Wirtualna Polska.

Zastrzelony funkcjonariusz, wyrwana broń na komisariacie. Zła passa polskiej policji?
Zastrzelony funkcjonariusz, wyrwana broń na komisariacie. Zła passa polskiej policji?
Źródło zdjęć: © East News | NewsLubuski
Sylwester Ruszkiewicz

Do dramatycznych wydarzeń doszło w środę rano. Podczas przesłuchania 23-letni mężczyzna wyrwał mundurowemu broń, zabarykadował się na komisariacie i popełnił samobójstwo. Nie żyje również 24-letnia partnerka mężczyzny. Znaleziono ją w mieszkaniu, w którym miało wcześniej dojść do awantury domowej.

Z kolei pod koniec listopada podczas interwencji na warszawskiej Pradze, młody funkcjonariusz oddał strzał podczas interwencji w związku z mężczyzną biegającym z maczetą. Trafił w swojego kolegę, który po kilku godzinach zmarł w szpitalu.

Według Zbigniewa Maja, byłego komendanta głównego policji w latach 2015-2016, takie zdarzenia wynikają z trzech przyczyn.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Błędy podczas działań policji? Ekspert wylicza, co jest przyczyną

- Po pierwsze wynika to z kwestii braków kadrowych w polskiej policji. Po drugie z mniejszej ilości i obniżonej jakości szkoleń. Przed laty nacisk na szkolenia, przede wszystkim praktyczne, był bardzo duży. Począwszy od strzelania, poprzez taktykę zachowania. To niestety w chwili obecnej w polskiej policji "leży" - mówi Wirtualnej Polsce Zbigniew Maj.

- Po trzecie, szczególnie jeśli chodzi o zdarzenie z krakowskiego komisariatu, niestety, ale funkcjonariuszy gubi rutyna. To zachowanie, które ciężko obronić. Jeśli ktoś używa służbowej broni i wie, jak jest zbudowana kabura, to również wie, że wyciągnięcie policjantowi broni z kabury jest wielką sztuką - ocenia były szef polskiej policji.

- A jeśli podejrzany był skuty kajdankami z tyłu – a taki jest oficjalny przekaz – to musiał być niezłym akrobatą, żeby przechwycić pistolet. Nie może być tak, że policjant mający na swoim koncie dużą ilość przesłuchań, rutynowo podchodzi do następnego - dodaje.  

I jak podkreśla, w przeszłości szkolenia były z naciskiem na badanie stresu.

- Funkcjonariusz był wprowadzany w stres, obserwowany jak się zachowuje i radzi, a szkolący uczył go jak opanować ten stres. Przed laty testy z wiedzy ogólnej, ze sprawności fizycznej, badania psychologiczne i rozmowę z psychologiem były kluczowe, żeby dostać pracę w policji. Dzisiaj chce się pozyskać jak największą liczbę kandydatów do służby, tak by uzupełnić wakaty. W efekcie, wymagania stawiane funkcjonariuszom są niższe - komentuje Zbigniew Maj.

Z kolei Marek Dyjasz, były dyrektor Biura Kryminalnego KGP i ekspert ds. przestępczości kryminalnej uważa, że problem nie leży w policyjnych wakatach.

- Braki kadrowe nie wpływają na skuteczność i profesjonalizm funkcjonariuszy, którzy obecnie pracują w służbie. Zdarzenia z bronią pokazują bardziej, w którym miejscu obecnie jest policja, jeśli chodzi o wyszkolenie. W szczególności chodzi o szkolenia specjalistyczne z posługiwania się bronią czy jej wykorzystywania - mówi WP Dyjasz.

W jego ocenie, przy okazji takich zdarzeń wychodzą braki w wyszkoleniu mundurowych.

- Zbieg tych zdarzeń pokazuje, że gdzieś coś nie działa. Można próbować mówić, że jest to przypadek, ale tego po prostu jest za dużo. Przejęcie broni policjantowi w komisariacie w Krakowie przez przesłuchiwanego to sygnał, że dzieje się coś złego. Należałoby podjąć działania zaradcze. Nie mówię, żeby teraz policjanci mieli broni nie używać. Trzeba jednak znaleźć sposób, żeby się z jednej strony nie obawiali się jej wyciągać, ale żeby robili to racjonalnie i skutecznie - ocenia były szef Biura Kryminalnego KGP.

Przypomnijmy, według danych na 1 sierpnia 2024 r. jest 94 253 policjantów, a więc liczba wakatów sięgnęła 14 656 (13,46 proc.). MSWiA, żeby nadrobić braki kadrowe wśród mundurowych, w listopadzie wprowadziło przepisy, w których… obniża kryteria przyjęć do policji. M.in. bardziej ulgowo zostały potraktowane testy sprawności fizycznej.

Zmiany obejmą także rozmowę kwalifikacyjną. Podczas niej będzie oceniana motywacja do podjęcia służby oraz społeczna postawa wobec ludzi, a zrezygnowano z oceny umiejętności skutecznego komunikowania się oraz autoprezentacji.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
polska policjakomisariat policjimswia
Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (127)