Był jedynym kandydatem PiS, przegrał. "Jest nielubiany"
- Jest nielubiany przez struktury - mówi o byłym wiceministrze aktywów państwowych Macieju Małeckim jeden z polityków PiS, cytowany przez Onet. Kandydat na szefa płockich struktur Prawa i Sprawiedliwości przegrał głosowanie, mimo że nie miał żadnych kontrkandydatów.
W Prawie i Sprawiedliwości trwają wybory na szefów lokalnych struktur. W okręgu bydgoskim prezesem zarządu PiS został poseł Łukasz Schreiber, który był jedynym kandydatem w głosowaniu i startował z poparciem prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego. Na przewodniczącego zarządu okręgu krakowskiego partii został wybrany z kolei były wojewoda Łukasz Kmita, również rekomendowany przez prezesa partii.
Poseł Kazimierz Smoliński został przewodniczącym zarządu okręgu nr 25 w Gdańsku, a na szefa okręgu nr 6 podczas zjazdu okręgowego PiS w Lublinie wybrano Przemysława Czarnka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Rachoń kandydatem PiS? "Realizacja pomysłu Kaczyńskiego"
Zupełnie inna sytuacja miała miejsce w płockich strukturach PiS. Jak przekazuje Onet, były wiceminister aktywów państwowych Maciej Małecki, kojarzony z byłym szefem MSWiA Mariuszem Kamińskim, przegrał głosowanie, mimo że był jedynym kandydatem.
Jak wskazuje portal, w tajnym głosowaniu poparło go 57 ze 133 głosujących. Szef płockich struktur nie został zatem wybrany.
- Małecki jest nielubiany przez struktury. Napsuł krwi lokalnym działaczom i efekt jest taki, że mieli odwagę odrzucić kandydata namaszczonego przez prezesa - przekazał portalowi jeden z polityków PiS z Mazowsza.
Czytaj też: