Zaskakujący wpis Wałęsy o szczepieniach. Wirusolog dla WP: Absurdalne
Piąta fala pandemii koronawirusa przybiera na sile. Za obowiązkiem szczepień w mediach społecznościowych opowiedział się Lech Wałęsa, choć w swoim stylu zaskoczył wpisem. - Porównanie szczepionek do narkotyków jest absurdalne - skomentował w rozmowie z WP wirusolog dr Tomasz Dzieciątkowski.
Dane resortu zdrowia na temat piątej fali pandemii są jednoznaczne. Po weekendzie, kiedy jest zwykle mniej przypadków, odnotowano ponad 29 tys. zakażeń wirusem SARS-CoV-2. To prawie trzy razy więcej niż przed tygodniem.
Rząd wprowadza nowe rozwiązania, które mają ułatwić działania związane z pandemią, a lekarze alarmują o coraz większej liczbie pacjentów w przychodniach i nieustannie zachęcają do szczepień.
Do tych apeli nawiązał w mediach społecznościowych były prezydent Lech Wałęsa. "Jestem za koniecznością szczepienia prawie przymusowego" - napisał, nie wyjaśniając jednak, na czym ma polegać zastrzeżenie wynikające ze słowa "prawie".
Zaskakujący wpis Wałęsy o szczepieniach. Wirusolog dementuje
"Szczepienia dziś, moim amatorskim zdaniem. Uzależniają jak, narkotyki na dalsze przyjmowanie, powodują łagodniejsze chorowanie, ale nie wykluczają możliwości zainfekowania i to należy poprawić w szczepionkach" (pisownia oryg. - red.) - napisał na Facebooku były prezydent, zaskakując porównaniem, które przeczy wiedzy medycznej.
O ile druga część opinii Lecha Wałęsy nie budzi zastrzeżeń, to teza o działaniu szczepionek jak narkotyków musi wywoływać zdziwienie. - Tak nie jest. To jest tak absurdalne, że nijak nie poddaje się wytłumaczeniu. Szczepionki nie uzależniają. Jedne przyjmujemy raz w trakcie życia, inne częściej, ale one nie uzależniają - mówi WP dr Tomasz Dzieciątkowski.
- Były prezydent nie ma wykształcenia biologicznego. Od szczepionek do narkotyków droga jest bardzo daleka. Różni je niemal wszystko, może oprócz jednego, bo część narkotyków przyjmuje się również w formie iniekcji - stwierdza wirusolog i mikrobiolog.
Przeczytaj też: Omikron zakończy pandemię w Europie? Głos WHO
Zobacz też: Odporność po przechorowaniu wyższa niż po szczepieniu? Wirusolożka obala mity