Zaskakujące tłumaczenie Nitrasa. "Upaśli się od państwowych pieniędzy"
Sporo zamieszania swoimi słowami o "niedomykających się paskach" posłów PiS wywołał ostatnio Sławomir Nitras. Dziś tłumaczył, że nie chciał obrazić nikogo ze względu na wagę. - Rozpaśli się, używając bez umiaru państwowych pieniędzy - mówił polityk.
Kilka dni temu Sławomir Nitras podczas rozmowy na antenie Radia Zet stwierdził, że politycy PiS "rozpaśli się w sensie fizycznym i finansowym".
Na pytanie dziennikarza Radia ZET, czy to, że ktoś jest gruby, świadczy o nim źle, Nitras odpowiedział: "jeśli ktoś się zmienił tak fizycznie, jak oni się zmieniają, jest dowodem na to, że im się odkleiła rzeczywistość".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problem Kaczyńskiego. "To nie była strategiczna decyzja"
"Ścisła dieta od publicznych pieniędzy"
O te słowa był pytany w środę w radiu RMF FM. Polityk zapewniał, że nie chciał obrazić nikogo ze względu na nadwagę. - Jak ja bym panu pokazał swoje zdjęcie sprzed 20 lat, to sam miałbym się czego wstydzić - przyznał Nitras. Wciąż jednak kontynuował wypowiedź o "upasionych" politykach PiS.
Gospodarz "Popołudniowej rozmowy w RMF FM" zwrócił uwagę politykowi, że podobne określenia mogą być krzywdzące dla osób, które "upasły się z różnych innych powodów". - To nie są ludzie chorzy. To ludzie, którzy wyglądali normalnie, ale przez osiem lat sprawowania władzy rozpaśli się używając bez umiaru państwowych pieniędzy - przekonywał Nitras.
- Tych, którzy się spaśli za publiczne pieniądze, trzeba rozliczyć. I ścisła dieta od państwowych pieniędzy - mówił w "Popołudniowej rozmowie w RMF FM" Nitras.
- Ci ludzie - w pewnym cudzysłowie - pasą się za publiczne pieniądze, kradną publiczne pieniądze. To, co się dzieje w NCBiR, Ministerstwie Kultury, Ministerstwie Skarbu, Polskie Szwalnie - wyliczał.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Człowiek Ziobry o decyzji SN. Nie gryzie się w język
Źródło: RMF FM