Zaskakująca propozycja zmian w mediach: dziennikarzem, jak politykiem trzeba być kadencyjnie
Trwa dyskusja na temat zmian w mediach publicznych. Głównym architektem zmian w publicznej telewizji ma być wiceminister kultury Jacek Kurski. Prace już trwają. Jak daleko one sięgną, trudno teraz przewidzieć. - Musi się zmienić sytuacja w mediach publicznych - mówi w rozmowie z WP Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA w rządzie Beaty Szydło. Media publiczne powinny służyć bardziej obiektywizmowi niż dotychczas - dodaje.
Ciekawą propozycję natomiast przedstawił Marek Jakubiak z ugrupowania Kukiz'15, który odpowiadając na pytania dziennikarza WP, co należy zmienić w mediach publicznych powiedział: "uwolnienie dziennikarzy od odpowiedzialności politycznej". - Dziennikarzem, jak politykiem powinno się być jakiś czas - dodał Jakubiak. Doprecyzował, że chodzi mu o kadencyjność.
- Im dalej politycy od mediów publicznych, tym lepiej dla tych mediów - mówiła z kolei Małgorzata Kidawa-Błońska. Jeszcze przed wyborami PiS zapowiadał zmiany w mediach publicznych. A obecnie minister kultury, Piotr Gliński, oświadczył, że obecne media publiczne chcą przekształcić w rzeczywiście publiczne i misyjne. - Poprzez przekształcenie spółek prawa handlowego w narodowe instytucje kultury z jednoosobowym zarządem, na wzór Opery Narodowej czy Muzeum Narodowego - precyzował minister. - Projekt przepisów jest na ukończeniu, a odpowiedzialny za przekształcenie mediów publicznych - TVP, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej - będzie Krzysztof Czabański w randze pełnomocnika pani premier - dodał Gliński, który w rządzie Beaty Szydło jest pierwszym wicepremierem i ministrem kultury.
