ŚwiatZasady użycia broni najważniejsze w polskiej strefie

Zasady użycia broni najważniejsze w polskiej strefie

22.05.2003 19:50, aktual.: 22.05.2003 20:02

Sytuację w administrowanej przez Polskę strefie stabilizacyjnej w Iraku ukształtują zasady użycia broni opracowywane obecnie przez Amerykanów - powiedział w czwartek ekspert brytyjskiego ośrodka badawczego RUSI (Royal United Services Institute) Mustafa Alani.

"Zasady użycia broni w górnopołudniowej strefie bezpieczeństwa (gdzie mają stacjonować Polacy) będą takie same, co w strefach brytyjskiej i amerykańskiej. Nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej" - powiedział ekspert.

Według Alaniego, Amerykanie są w trakcie zmiany zasad użycia broni w Iraku: "Jeszcze do niedawna skłonni byli tolerować działalność uzbrojonych grup, o ile nie zachowywały się wobec nich wrogo, obecnie chcą rozbroić ludność, położyć kres zorganizowanej przestępczości i narzucić polityczną kontrolę". Takie działania, według niego, napotkają na zdecydowany opór.

Rozbrojeniu sprzeciwią się lokalni przywódcy polityczni, którzy wiedzą, że w Iraku o ich wpływie decyduje liczba uzbrojonych zwolenników, zwykli ludzie przekonani, że broń jest im potrzebna ze względów bezpieczeństwa, a także grupy przestępcze. Dodatkowo posiadanie broni jest silnym elementem tradycji plemiennej i jest społecznie akceptowane.

"Sytuację w strefie bezpieczeństwa administrowanej przez Polaków w Iraku w dużym stopniu ukształtują amerykańskie zasady użycia broni i ich stosowanie" - powiedział Alani.

"Polacy pełniący służbę w Iraku zostaną potraktowani przez miejscową ludność jako grupa działająca w imieniu Amerykanów. Nie będą potraktowani jako siły wyłącznie polskie. Między Polską a Irakiem nie ma żadnych historycznych zaszłości, tak jak np. między Irakiem a Wielką Brytanią czy USA. Stosunek ludności do polskich żołnierzy będzie zależał od tego, jak się będą zachowywać i jak reagować na wydarzenia" - podkreślił ekspert.

Alani nie ma wątpliwości, że Polaków czeka trudne zadanie w strefie górnopołudniowej. Będą musieli poradzić sobie z załamaniem się administracji, działalnością zorganizowanych grup przestępczych trudniących się grabieżą i przemytem, a także z politycznymi ambicjami szyickiego kleru.

Zdaniem eksperta, nie jest wykluczone, że obliczane na 7-9 tys. żołnierzy siły mające stacjonować w polskiej strefie mogą okazać się zbyt szczupłe w obliczu dużych trudności, którym będą musiały stawić czoła, działając w obcym dla siebie otoczeniu.

Środowy "New York Times" podał, że władze okupacyjne w Iraku postanowiły, iż Irakijczycy niesłużący w armii lub policji będą musieli oddać swoją broń maszynową i ciężką.

Wielka liczba pistoletów i karabinów maszynowych, granatników przeciwpancernych i innych rodzajów broni znajduje się obecnie w rękach paramilitarnych gangów, często złożonych z bojówkarzy obalonego reżimu Saddama Husajna.

Irakijczycy będą mogli zachować ręczną broń lekką do obrony własnej, ale nie będzie wolno jej wynosić z domu bez specjalnej licencji. Całkowity zakaz posiadania broni w Iraku uznano za niemożliwy do wyegzekwowania.(iza)

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także