"Zarzuty szefa Kancelarii Prezydenta są bezpodstawne"
Od godziny 19.35 do godz. 19.40 w środę
Dyżurna Służba Operacyjna Sił Zbrojnych kilka razy próbowała
poinformować o wypadku CASY szefa Departamentu Systemu Obronnego
Biura Bezpieczeństwa Narodowego - poinformował MON. Kancelaria Prezydenta zarzuca resortowi obrony, że nie poinformował prezydenta o katastrofie lotniczej i dlatego Lech Kaczyński poleciał do Chorwacji.
26.01.2008 | aktual.: 26.01.2008 19:44
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/katastrofa-samolotu-wojskowego-casa-6038701113741953g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/katastrofa-samolotu-wojskowego-casa-6038701113741953g )
Katastrofa samolotu wojskowego Casa
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/zaloba-narodowa-po-katastrofie-samolotu-6038675310523521g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/zaloba-narodowa-po-katastrofie-samolotu-6038675310523521g )
Żałoba narodowa po katastrofie samolotu
Zastępca szefa Kancelarii Prezydenta, Robert Draba powiedział w radiowej Trójce, że prezydent wyleciał z wizytą do Chorwacji, bo nie miał informacji o katastrofie. Gdyby prezydent miał tę wiedzę w czasie wylotu, do Chorwacji by nie wyleciał - mówił Draba. Samolot spadł o godzinie 19.07, a prezydent wylatywał do Chorwacji o godz. 20.15.
Według MON zarzuty Draby są bezpodstawne. Z drugiego sobotniego komunikatu MON wynika, że po próbach skontaktowania się z szefem Departamentu Systemu Obronnego Biura Bezpieczeństwa Narodowego płk. Mirosławem Wiklikiem, oficerowie dyżurni próbowali poinformować o katastrofie kilku innych oficerów BBN, wskazanych - zgodnie z procedurą - przez płk. Wiklika. Oficerowie BBN nie odbierali telefonów Dyżurnej Służby Operacyjnej - podano w komunikacie MON.
Jak poinformował wcześniej płk Cezary Siemion z departamentu prasowo-informacyjnego MON, zgodnie z procedurami dyżurna służba operacyjna sił zbrojnych melduje o zaistniałych w wojsku sytuacjach szczególnych szefowi Sztabu Generalnego WP i ministrowi ON oraz powiadamia dyrektora Departamentu Systemu Obronnego w BBN.
Ostatecznie Dyrektor Departamentu Systemu Obronnego BBN otrzymał informację o katastrofie po godzinie 20.