Zarzuty dla Słowaka, który przejechał kierowcę MPK
Zarzut umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa
w ruchu drogowym i nieumyślnego spowodowania wypadku, w którym
zginął kierowca autobusu łódzkiego MPK, postawiono obywatelowi
Słowacji - poinformował rzecznik łódzkiej policji
nadkom. Mirosław Micor.
13.04.2006 17:40
Do wypadku doszło we wtorek wieczorem w Łodzi na ul. Rokicińskiej. Według ustaleń policji kierowca miejskiego autobusu zatrzymał się, aby ułatwić wyjazd ze stacji benzynowej ciężarówce na słowackich numerach. Wyjeżdżający TIR zawadził jednak o lusterko autobusu. Słowak, który prawdopodobnie tego nie zauważył, pojechał dalej.
Kierowca autobusu pełnego pasażerów ruszył w pościg za samochodem ciężarowym. Dogonił TIR-a i wyszedł z pojazdu. Doszło do ostrej wymiany zdań między kierowcami. Po chwili kierowca MPK wrócił do autobusu, prawdopodobnie by wezwać policję. Słowak włączył silnik ciężarówki. Wtedy kierowca autobusu wybiegł z pojazdu, stanął przed TIR-em, próbując go zatrzymać. TIR nie zdołał jednak wyhamować, a 42-letni mężczyzna dostał się wprost pod jego koła; zginął na miejscu. Badanie alkomatem wykazało, że kierujący TIR-em był trzeźwy.
Kierowcy ze Słowacji grozi kara do 8 lat więzienia.