Zarzuty dla personelu stacji dializ w Ostrowie Wielkopolskim
Zarzut nieprzestrzegania reżimu sanitarnego
wymaganego w procesie dializy postawiła w piątek Prokuratura
Okręgowa w Kaliszu byłemu ordynatorowi i byłej pielęgniarce
oddziałowej stacji dializ w Ostrowie Wielkopolskim. Doszło tam do
zakażenia 48 pacjentów żółtaczką typu C.
Zachowanie podejrzanych zakwalifikowano jako sprowadzenie, poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego, niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób" - powiedział rzecznik prokuratury, Janusz Walczak. Grozi za to do ośmiu lat więzienia. Walczak poinformował, że trwa przesłuchanie pielęgniarki. Prokuratura zamierza wkrótce przesłuchać również byłego ordynatora.
Kaliska prokuratura prowadzi od kilku tygodni śledztwo w tej sprawie, nadzoruje je Prokuratura Krajowa. Walczak wyjaśnił, że do wydania postanowień o postawieniu zarzutów doszło na podstawie całości materiału dowodowego, w tym oceny zawartej w opinii biegłego z dziedziny chorób zakaźnych.
JaK powiedział Radiu Merkury Walczak zarzuty postawiono w oparciu o opinię biegłego z dziedziny chorób zakaźnych. W zarzutach wskazano, że oskarżeni nie dopełnili obowiązków zachowania higieny przy procesie dializy.
Do zakażeń w ostrowskiej stacji doszło w wyniku bałaganu organizacyjnego, nieprzestrzegania zasad sanitarno- epidemiologicznych i higienicznych oraz niechlujstwa personelu - uważa główny inspektor sanitarny kraju, wiceminister zdrowia Andrzej Wojtyła. Jego opinia jest zgodna z ustaleniami dochodzenia epidemiologicznego, przeprowadzonego przez ostrowski Sanepid.
Wykazało ono, że głównym źródłem zakażenia był jonometr (urządzenie do badania poziomu elektrolitów)
, w którym nie wymieniano, lecz płukano w wodzie tzw. rurki kapilarne. W ten sposób pacjentom wstrzykiwano zakażoną krew. Według dyrektora miejscowego Sanepidu, Andrzeja Bilińskiego, od dnia otwarcia stacji wykonano 3375 dializ i zużyto zaledwie 600 jednorazowych szklanych rurek. Jedna taka rurka kosztuje mniej niż grosz.
Stację w Ostrowie otwarto w grudniu 2005 r. Należy ona do najnowocześniejszych tego typu placówek w kraju. Jej właścicielem jest spółka Międzynarodowe Centra Dializ. Od grudnia do lipca w stacji poddano zabiegom dializy 143 osoby.
Zakażenie żółtaczką typu C jest bardzo groźne dla człowieka. U około 70% pacjentów powoduje zapalenie wątroby, prowadzące często do jej marskości. Około 5% chorych umiera na raka wątroby.
Według Światowej Organizacji Zdrowia, wirusem HCV zakażonych jest na świecie około 170 mln osób. Do zakażenia dochodzi najczęściej za pośrednictwem sprzętu medycznego skażonego tym wirusem.