Zarzut za tarzanie się w nawozie i zjadanie ludzkich odchodów
Popełnienie kilku wykroczeń zarzuciła policja w Złotowie (Wielkopolskie) twórcom amatorskiego filmu, na którym m.in. tarzali się oni w krowim nawozie i jedli ludzkie odchody - poinformował oficer prasowy złotowskiej policji Jacek Czechowski.
Film ten - podobno bez wiedzy i woli jego ośmiu twórców - kilka tygodni temu trafił do internetu i zaczęło być o nim w Złotowie na tyle głośno, że sprawą zainteresowała się policja. Młodzi ludzie tłumaczyli się, że wszystko zrobili "z nudów" i "dla zabawy".
Są to ludzie w wieku od 17 do 24 lat, uczniowie miejscowych szkół i ich nie uczący się już koledzy. Przyznali się do zarzucanych czynów i wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze. Grozi im grzywna i ograniczenie wolności w postaci kontrolowanej pracy na cele społeczne. O wysokości kary zadecyduje sąd - powiedział Czechowski.
Dodał, że zarzuty postawiono dotąd siedmiu osobom, a ostatniej - ósmej - postawione zostaną do końca tygodnia.
Czyny, jakich dopuścili się młodzi ludzie i uwiecznili je na filmie, dotyczą - według policji - przepisów Kodeksu wykroczeń, a także złamania zapisów kilku innych ustaw, m.in. o ochronie zwierząt i ochronie przyrody oraz ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Film zawiera np. sceny pokazujące, jak jego twórcy i jednocześnie aktorzy m.in. skaczą do stawu na kaczkę z kaczętami, niszczą rośliny, piją wino.
Zachowaniem uczniów, występujących w filmie, zajęły się też rady pedagogiczne szkół, do których chodzą.
