PolitykaŻarty w mediach społecznościowych. Wszystko przez wpis Stanisława Tyszki

Żarty w mediach społecznościowych. Wszystko przez wpis Stanisława Tyszki

Pudełko, a w nim wino i słodycze - taki prezent otrzymał wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka. Pojawił się jednak problem - poseł nie wiedział, co z podarunkiem zrobić, bo został on opatrzony adnotacją: "nie spożywać". Internauci mają teraz używanie.

Żarty w mediach społecznościowych. Wszystko przez wpis Stanisława Tyszki
Źródło zdjęć: © East News | JAKUB WOSIK
Anna Kozińska

"Dostałem elegancki prezent świąteczny od PGNiG. Po kontroli przez Służbę Ochrony Państwa dotarł z zachęcającą adnotacją: 'Nie spożywać!!!'. I co teraz? Może by tak komuś oddać, jakieś sugestie?" - napisał na Twitterze Stanisław Tyszka z Kukiz'15.

Internauci nie pozostawili posła bez odpowiedzi. Wykazali się kreatywnością, jednak nie odpowiedzieli na pytanie, co teraz. Skupili się na ustaleniu, dlaczego SOP "zakazał" politykowi spożycia prezentów.

Wiadomo, że jest to rutynowe działanie Służby, ale poseł Łukasz Rzepecki żartował, że Tyszka musiał czymś podpaść SOP.

"Zapewne SOP wykryło u Pana przekroczone BMI i to jest przedświąteczne zalecenie dietetyczne" - dokazywał inny użytkownik Twittera. "Może spróbowali i już wiedzą, jak to smakuje..." - napisał kolejny.

Nie zabrakło głosu rozczarowania. "Zazdroszczę, ja na święta od PGNiG dostałem rachunek. Ale skądś trzeba brać pieniądze na prezenty...." - zwrócił uwagę internauta.

Nie obyło się też bez opinii, że to łapówka. "Mam sugestię, by nie brać. Kiepsko wygląda, gdy posłowie przyjmują prezenty od spółek, nawet jeśli to spółki Skarbu Państwa - zaznaczył dziennikarz Patryk Słowik.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)