"Zarażają się ludzie, którzy w Chinach nie byli”. Dr Paweł Grzesiowski o wtórnym ognisku koronawirusa

"Zarażają się ludzie, którzy w Chinach nie byli”. Dr Paweł Grzesiowski o wtórnym ognisku koronawirusa

"Zarażają się ludzie, którzy w Chinach nie byli”. Dr Paweł Grzesiowski o wtórnym ognisku koronawirusa
Źródło zdjęć: © East News
Anna Kozińska
26.02.2020 19:35, aktualizacja: 28.03.2022 14:39

Ryzyko rozprzestrzenienia się wirusa jest średnie do wysokiego. - Mamy w tej chwili podejrzenie, że wirus może przenosić się z osoby na osobę nie tylko w sytuacji, gdy ktoś wrócił z Chin - powiedział dr Paweł Grzesiowski, immunolog i ekspert ds. zakażeń.

Kiedy zrobi się cieplej, zachorowań na koronawirusa może być mniej. Tak twierdzi dr Paweł Grzesiowski, immunolog i ekspert ds. zakażeń. Jednocześnie apeluje, by "przestać panikować i histeryzować", a zamiast tego "wyznaczyć cele".

Dr Grzesiowski było gościem RMF FM. - To, że wirus jest i będzie w Europie, jest już pewne i zamiast tropić pojedyncze przypadki, czy emocjonować się tym, ile osób zostało zarejestrowanych, raczej powinniśmy skupić się na tym, że gdy wirus do nas dotrze, to nie pozwolić mu w sposób niekontrolowany się szerzyć - mówił.

Jak podkreślił, Europejskie Centrum Kontroli Chorób wczoraj stwierdziło, że ryzyko rozprzestrzenienia się wirusa jest średnie do wysokiego. Co to oznacza? - Mamy w tej chwili podejrzenie, że wirus może przenosić się z osoby na osobę nie tylko w sytuacji, gdy ktoś wrócił z Chin, ale również mamy już wtórne ognisko, czyli zarażają się ludzie tacy, którzy nigdy w Chinach nie byli - tłumaczył ekspert.

Koronawirus. "Działamy w przedpokoju"

Rządzący zabierają głos ws. koronawirusa. - Bardzo bym się bał, gdyby posłowie grzebali w działaniach epidemicznych czy przeciwepidemicznych, bo nie są lekarzami, nie są epidemiologami - przyznał Grzesiowski. Dodał, że wolałby, by posłowie realizowali pewien plan, który zostanie ustalony przez ekspertów.

Zdaniem eksperta, na szczeblu ministerialnym są prowadzone skoordynowane działania. Jednocześnie zwrócił uwagę na brak nowelizacji ustawy o zapobieganiu zakażeniom. - Przygotowanie do nowelizacji powinno nastąpić na drugi dzień po ogłoszeniu, że on nie jest uwzględniony w żadnych przepisach. Dziś działamy w pewnym takim prawnym przedpokoju - ocenił.

Tymczasem poseł PO Michał Szczerba kieruje poważne oskarżenie w stronę rządzących. Sugeruje, że władza ukrywa przed obywatelami informację o przypadku zarażenia koronawirusem w Polsce.

Źródło: RMF FM

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (555)
Zobacz także