Zarabiają miliony, choć nie żyją
Amerykański miesięcznik „Forbes” opublikował coroczny ranking najlepiej zarabiających nieżyjących sław. Listę otwiera Yves Saint Laurent. Francuski projektant mody zarabia po śmierci 350 milionów dolarów rocznie.
Kolejne miejsca w rankingu zajmują kompozytorzy Richard Rodgers oraz Oscar Hammerstein – ich roczny dochód wynosi 235 milionów dolarów. Dużo mniej zarabia zmarły niedawno Michael Jackson – tylko 90 mln dolarów, choć zdaniem jednego z twórców rankingu Matthewa Millera zyski Jacksona jeszcze wzrosną. – Po śmierci Jackson będzie zarabiał setki milionów dolarów – zapewnia. Czwarte miejsce zajął król rock and rolla Elvis Presley. Rocznie zarabia 55 mln dolarów. Na piątej pozycji z 50 mln dolarów roczne uplasował się twórca "Władcy Pierścienia" John Ronald Reuel Tolkien.
W rankingu znaleźli się także m.in.: John Lennon (15 mln dolarów rocznie), Albert Einstein (10 mln dolarów) czy Andy Warhol (6 mln dolarów)
Ranking ocenia pośmiertne “zarobki” znanych osób: muzyków, pisarzy, aktorów, celebrytów itp. Autorzy rankingu bazują na przychodach z tytułu udzielania licencji do korzystania z prac, bądź wizerunku danej gwiazdy.