Trwa ładowanie...

Zapytali Frasyniuka, co ma do powiedzenia Kaczyńskiemu. "Wziąłbym Jarka do kina"

Choć Władysławowi Frasyniukowi nie zawsze jest po drodze z Jarosławem Kaczyńskim, to deklaruje, że zabrałby go do kina. Opozycjonista chciałby obejrzeć w towarzystwie prezesa PiS film "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri" - głośną produkcję, która stała się inspiracją dla protestów w Londynie i na Florydzie.

Zapytali Frasyniuka, co ma do powiedzenia Kaczyńskiemu. "Wziąłbym Jarka do kina"Źródło: East News
d26yaie
d26yaie

Gdyby działacz spotkał Jarosława Kaczyńskiego, pozmawiałby z nim na temat demokracji.

"Powiedziałbym Jarkowi, że wierzę w demokrację i przemianę człowieka: "Demokracja każdego dnia daje ci szansę. W każdym są pokłady dobra. W tobie Jarku, też. Rozumiem twoje pretensje do mojego środowiska, ale szukaj w sobie pokładu dobra i odwołaj się do Solidarności" (...) - mówił Frasyniuk w rozmowie z dziennikarzem "Rzeczpospolitej".

Wcześniej jednak zabrałby prezesa PiS do kina na "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri". To film opowiadający o matce, która straciła córkę, a morderca pozostaje na wolności. Postanowiła więc wywiesić trzy billboardy, które miały sprowokować władze do podjęcia działań.

Film stał się inspiracją dla protestów na Florydzie i w Londynie. Anglicy domagają się ukarania ludzi odpowiedzialnych za katastrofę Grenfell Tower, natomiast mieszkańcy Florydy domagają się ograniczenia dostępu do broni, po masakrze w liceum, gdzie 19-latek zastrzelił 17 osób.

d26yaie
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d26yaie
Więcej tematów