Bodnar inaczej niż Ziobro. Umowy za 125 tys. zł. Ale konkretne
Ministerstwo Sprawiedliwości sfinalizowało umowy z 27 zewnętrznymi prawnikami, opiewające na 125 tys. zł. Zlecenia, jak wskazuje "Rzeczpospolita", w przeciwieństwie do poprzednich rządów PiS, dotyczą indywidualnych przypadków i konkretnych spraw.
Zgodnie z doniesieniami "Rzeczpospolitej", w czasach Zbigniewa Ziobry resort zlecał wielu kancelariom szereg prac prawniczych, wydając na nie dziesiątki, a nawet setki tysięcy złotych. Wskazuje na to opublikowany na początku lipca rejestr umów cywilnoprawnych za lata 2019-2023. Z dokumentacji wynika, iż szczegóły tych zleceń nie były dokładnie sprecyzowane.
Jak wynika z wykazu przygotowanego przez ministerstwo dla "Rzeczpospolitej", ekspertyzy zleca również obecne kierownictwo resortu ministra Adama Bodnara.
Gazeta podaje, że od stycznia do 7 sierpnia tego roku podpisanych zostało 27 umów o łącznej wartości ponad 125 tys. zł. Istotna różnica w podejściu między obecną a poprzednią administracją tkwi jednak w typie zleceń - resort Bodnara nie podpisał stałych umów na sporządzanie opinii prawnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jaki powinien być prezydent? Hołownia: Kaczyński już powiedział
Jak wskazuje gazeta, z rejestru umów z tego roku wynika, że nowe kierownictwo ministerstwa zleca analizy prawnikom specjalizującym się w danej dziedzinie.
"Inaczej niż było to w czasach ministra Zbigniewa Ziobry, kiedy to resort podpisywał wielomiesięczne umowy kompleksowe z wybranymi, zazwyczaj zaprzyjaźnionymi kancelariami lub prawnikami" - pisze "Rz"