Zapisy na listy adwokackie - zgodne z konstytucją
Przepisy ustawy o adwokaturze, warunkujące zgodę na wpis na listę adwokacką od nieskazitelnego charakteru i rękojmi prawidłowego wykonywania zawodu są zgodne z konstytucją - uznał Trybunał Konstytucyjny.
Trybunał zajmował się skargą konstytucyjną radcy prawnego Leszka Ł. Złożył on wniosek o wpisanie go na listę adwokatów. Okręgowa Rada Adwokacka dwukrotnie odmówiła dokonania wpisu podając za drugim razem jako powód brak szacunku do organów samorządu adwokackiego w jego pismach.
Uchwałę o odmowie wpisu podtrzymali zarówno Naczelna Rada Adwokacka, minister sprawiedliwości jak i Naczelny Sąd Administracyjny.
Zaskarżony przepis ustawy stanowi, że wpisanym na listę adwokatów może być m.in. ten kto jest nieskazitelnego charakteru i swym dotychczasowym zachowaniem daje rękojmię prawidłowego wykonywania zawodu adwokata. Zdaniem skarżącego, przepis ten umożliwia organom samorządowym adwokatury podejmowanie całkowicie dowolnych i niczym nie ograniczonych decyzji o wpisie prowadząc do nepotyzmu w środowisku adwokackim. Narusza to - zdaniem Leszka Ł. - zasadę równości wobec prawa oraz niedyskryminacji.
Adwokatem może zostać konformistyczny serwilista klękający przed radą adwokacką. A ja jestem nonkonformistą i tej zasadzie hołduję - mówił we wtorek przed Trybunałem Leszek Ł. Mnie nie chciano wpisać, bo nie okazałem "należnego" szacunku. A moi koledzy mogą się dowiedzieć, że nie zostaną wpisani na listę adwokacką, bo są grubi albo łysi - tu panuje pełna dowolność - dodawał.
W swoich pismach do rady adwokackiej Ł. użył takich zwrotów jak: zachciało mi się uczciwości w spotkaniu z adwokaturą, nikt by mnie nie zmusił do przystąpienia do takiej korporacji, ja na tym poziomie polemizować nie będę. Zdaniem Ł., są to jednak zdania wyrwane z kontekstu. Rada adwokacka uznała, że są one przejawem braku szacunku i że stanowi to brak rękojmi do prawidłowego wykonywania zawodu. (an)