Zapaść finansowa Rosji na horyzoncie. Dane wskazują na ten rok

Sankcje nakładane na Rosję stają się coraz poważniejszym obciążeniem dla Kremla. Szacuje się, że w drugiej połowie 2023 r. rosyjski bank centralny będzie zmuszony do drukowania pieniędzy na pokrycie deficytu budżetowego. - Doprowadzi to do zapaści finansowej tego państwa - ocenia prezes Narodowego Banku Ukrainy.

Na zdjęciu Władimir Putin
Na zdjęciu Władimir Putin
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | GAVRIIL GRIGOROV / SPUTNIK / KREMLIN POOL

17.04.2023 | aktual.: 17.04.2023 22:01

Gdy Rosja zaatakowała Ukrainę dysponowała nie tylko dwukrotnie większą liczbą żołnierzy, ale i jej budżet wojenny był ponad 10 razy większy od budżetu obronnego Kijowa. Sytuacja z czasem uległa drastycznej zmianie - zdaniem Pysznego szczególnie ostatnie pakiety sankcji nałożone przez USA i UE na Rosję okazały się być bardzo bolesne.

- To uruchomiło spiralę, która doprowadzi Rosję do zapaści finansowej, a reżim polityczny Putina do bankructwa - mówi prezes Narodowego Banku Ukrainy w wywiadzie opublikowanym w poniedziałek przez portal Głos Ameryki. - W drugiej połowie 2023 roku rosyjski bank centralny będzie zmuszony do drukowania pieniędzy na pokrycie deficytu budżetowego, co doprowadzi do zapaści finansowej tego państwa - wskazuje Andrij Pyszny w rozmowie.

Jednocześnie wyjaśnił, że wspomniany 10. pakiet unijnych sankcji zawiera bardzo ważną zasadę. - Przewiduje on wprowadzenie raportowania, jakie aktywa należące do Rosji lub do rosyjskich oligarchów są zamrożone, zablokowane i mogą być wykorzystane do tworzenia funduszu reparacyjnego. Ta sprawozdawczość jest wprowadzana i w najbliższym czasie nie będziemy zgadywać, ale operować jasnymi, konkretnymi liczbami - tłumaczy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Będziemy mogli planować, w jaki sposób przeznaczyć je na Fundusz Odbudowy Ukrainy - dodał Pyszny, przypominając, że w państwach zachodnich zamrożone jest od 300 do 350 mld dolarów należących do rosyjskiego banku centralnego.

Rosja nazywa te działania "kradzieżą" i zapowiedziała, że podejmie podobne kroki - przypomniał Głos Ameryki. UE próbuje obecnie wypracować mechanizmy wdrożenia procedur konfiskaty i transferu aktywów. Unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders powiedział, że zamrożone środki mogą być przechowywane jako gwarancja dobrowolnego udziału Rosji w odbudowie Ukrainy - napisał Głos Ameryki.

Na koniec lutego deficyt budżetowy Rosji wynosił 53 mld dolarów. To więcej, niż zakładano na cały 2023 rok. Wojenne i socjalne wydatki tylko w jednej czwartej miały pokrycie w przychodach.

- Deficyt budżetowy Rosji raptownie się powiększa, a na kontach rządowych brakuje chronicznie pieniędzy - komentował niedawno dla WP Paweł Jeżowski, inwestor giełdowy i analityk danych rosyjskiej gospodarki. - Znając te dane, lepiej rozumiemy posunięcia rosyjskiej władzy - podkreślał.

Rosja odwołuje defilady 9 maja, by nie pokazać deficytu czołgów

Zaledwie kilka dni temu do opinii publicznej podano, że w niektórych regionach Rosji odwoływane są defilady z okazji 9 maja - Dnia Zwycięstwa ZSRR nad hitlerowskimi Niemcami, ponieważ Kreml nie chce pokazać skali strat w wojnie przeciwko Ukrainie, w tym deficytu czołgów.

Dotychczas poinformowano o odwołaniu w tym roku parad wojskowych w graniczących z Ukrainą obwodach kurskim i biełgorodzkim - ocenił ekspert Peter Dickinson (Atlantic Council). Defilady mają też być odwołane na anektowanym Krymie.

Oficjalnie wydarzenia odwołano ze względów bezpieczeństwa, z uwagi na prowadzoną przez Rosję wojnę przeciwko Ukrainie. Jednak wielu komentatorów przypuszcza, że Rosji brakuje czołgów i nie chce pokazywać skali strat poniesionych przez swoją armię na Ukrainie - wskazuje ekspert.

Jak ocenia, decyzja o odwołaniu defilad to dla Władimira Putina "bolesny cios", który wskazuje na ponurą rzeczywistość skrywaną przez kremlowską propagandę.

Z organizacji wydarzenia nie zrezygnowano jednak w Moskwie. - Putin najpewniej nie będzie miał za bardzo czego świętować. W ostatnich miesiącach jego inwazję spotkała seria niepowodzeń na wojskowym i dyplomatycznym froncie, przez co perspektywa zwycięstwa jest bardziej odległa niż kiedykolwiek - podkreśla analityk Atlantic Council.

Źródło: WP, PAP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainierosjabudżet
Wybrane dla Ciebie