Zaparkował na pasach. "Ze współczuciem daję Ci 10 zł"
Prawdziwy mistrz parkowania ujawnił się w Zakopanem. I, mimo że w przeważającej większości na takie osoby psioczymy, znalazł się śmiałek, który postanowił... pomóc biednemu kierowcy. Dosłownie. Łucja, mieszkanka Zakopanego, zostawiła mu list i 10 zł na parking.
"Świąteczny duch nawiedził Zakopane" - napisał na Facebooku SmogLab i opublikował zdjęcie samochodu oraz nietypowego listu. Łucja z Zakopanego uznała, że skoro ktoś parkuje na zebrze, to najwyraźniej nie stać go na parking. W związku z tym zostawiła kierowcy "dychę". I napisała:
"Drogi PZ-cie. Widzę, że jesteś tak biedny, że nie stać Cię na parking i musiałeś zaparkować centralnie na przejściu dla pieszych, utrudniając wszystkim życie. Ze współczuciem daję Ci 10 zł, żebyś następnym razem miał za co zaparkować na parkingu obok, na którym zawsze jest dużo miejsca".
List zostawiła pod wycieraczką.
Pod wpisem pojawiły się komentarze sugerujące, że akcja Łucji nie zakończy się sukcesem."Mandat tylko może na niego zadziałać, i to taki powyżej tysiąca złotych" - wskazuje mężczyzna. "Pewnie to i tak nic buraka nie nauczyło" - dodaje inny.
"Mam nadzieję, że to fałszywa dycha" - stwierdza kolejny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl