ŚwiatZapalenie jelit w lodówce

Zapalenie jelit w lodówce

Rozpowszechnienie się w drugiej połowie XX wieku choroby Crohna - przewlekłej zapalnej choroby jelit - może być związane z szerokim zastosowaniem lodówek w gospodarstwach domowych - donosi pismo "The Lancet".

15.12.2003 | aktual.: 15.12.2003 14:05

Autorzy pracy - Jean-Pierre Hugot i jego współpracownicy ze Szpitala Roberta Debre'a w Paryżu - uważają, że w rozwoju choroby Crohna ważną rolę odgrywają bakterie, które mogą przeżyć w pożywieniu w warunkach temperaturowych panujących w lodówce.

Choroba Crohna została pierwszy raz opisana w 1913 roku. Jest najbardziej rozpowszechniona w krajach Europy i w Ameryce Północnej. Schorzenie rozwija się w wyniku autoagresji układu odporności na śluzówkę jelit u osób z genetycznymi predyspozycjami. Wyniki wielu badań wskazują, że może być to m.in. mutacja w genie CARD15, który reguluje mechanizmy odporności wrodzonej.

W stymulowaniu autoagresji przeciwko śluzówce jelit dużą rolę odgrywają również czynniki środowiskowe, jak dieta (choć nie powiązano z ryzykiem choroby żadnego konkretnego składnika pokarmowego), wysoki poziom higieny w domu czy palenie papierosów. Coraz częściej też pojawiają się doniesienia, że w patogenezie choroby Crohna istotną rolę mogą odgrywać bakterie sprzyjające wystąpieniu przewlekłych stanów zapalnych jelit.

Zdaniem naukowców są to bakterie zimnolubne, należące np. do rodzaju Yersinia czy Listeria, które są obecne m.in. w mięsie, serach, sosach, a nawet sałacie przechowywanej w lodówce. Mogą one rosnąć w temperaturze od minus 1 do 10 st. C. Warunki panujące w lodówce mogą więc zaspokoić te wymagania.

Baterie te zazwyczaj uchodzą "uwadze" układu odporności gospodarza, jednak u osób ze szczególnymi predyspozycjami genetycznymi mogą pobudzać nadmierną odpowiedź komórek odporności. W rezultacie sprzyjają rozwojowi przewlekłych stanów zapalnych w jelitach.

"Popularyzacja lodówek w drugiej połowie XX wieku przyczyniła się do rozpowszechnienia choroby Crohna w krajach Europy i w Ameryce Północnej" - podsumowuje Hugot.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)