Zaniepokojeni polskim antysemityzmem
Komisja przeciwko Rasizmowi i
Nietolerancji (ECRI) Rady Europy w raporcie opublikowanym we
wtorek wyraża niepokój utrzymywaniem się w Polsce nastrojów
antysemickich.
14.06.2005 | aktual.: 14.06.2005 14:33
ECRI jest bardzo zaniepokojona informacjami, według których antysemityzm pozostaje ważnym problemem w społeczeństwie polskim - głosi raport.
W ostatnich latach polski antysemityzm wyrażał się - według raportu - "sporadycznie w formie agresji fizycznych wobec Żydów, zwłaszcza ze strony skinheadów, w aktach wandalizmu wobec synagog i szkół bądź profanacji grobów i cmentarzy". Fakty te są jednak drugorzędne w porównaniu z "innymi formami antysemityzmu, jak obelgi ustne i pisemne przeciwko Żydom" - niepokoi się ECRI. "Według licznych przedstawicieli społeczności żydowskiej i organizacji pozarządowych, codziennością są w Polsce nieprzyjazne wypowiedzi o wymowie antysemickiej" - stwierdza raport.
ECRI dziwi się, że taka sytuacja występuje w kraju, gdzie społeczność żydowska jest niewielka - 5 do 10 tys. osób - z powodu holokaustu i prześladowań w okresie komunistycznym.
Komisja Rady Europy wskazuje na znaczną liczbę publikacji antysemickich w Polsce, które można znaleźć zwłaszcza w księgarni zlokalizowanej w podziemiach jednego z kościołów w Warszawie i wymienia radio Maryja "słynne ze swych audycji w duchu nietolerancji i szczególnie antysemickich".
W czasie meczy piłkarskich słowo "żydzi" może być używane jako obelga przeciwko drużynie przeciwnika - dodaje raport.
Antysemityzm pojawia się również w przemówieniach politycznych - wskazuje ECRI, która wyraża "największy niepokój z powodu wypowiedzi ksenofobicznych i antysemickich" polityków z partii nie zaliczanych do skrajnych, którzy "wykorzystują nastroje niektórych przedstawicieli polskiej ludności dla zdobywania głosów" w czasie kampanii wyborczych.
Przewodniczący Związku Gmin Żydowskich w Polsce, Jerzy Kichler, powiedział wcześniej, że w ostatnich dwóch latach nie było w Polsce żadnych poważnych incydentów antyżydowskich. Był zdziwiony danymi przytaczanymi przez "Le Figaro", że Polska przoduje w liczbie wystąpień antysemickich w Europie Wschodniej. Nie znam takich statystyk, ale Polska zdecydowanie plasuje się w ich dolnej strefie. Wystarczy przejść się ulicami w Polsce - powiedział Kichler