Zaniedbane niemowlę w szpitalu, matka w izbie wytrzeźwień
Zaniedbana i niedożywiona sześciomiesięczna dziewczynka trafiła do szpitala w Kielcach. Jej 27-letnia matka miała prawie trzy promile alkoholu we krwi i przewieziono ją do izby wytrzeźwień - poinformowała policja.
Pielęgniarka środowiskowa wielokrotnie przychodziła do mieszkania w Kielcach z rutynową wizytą, jednak nigdy nie otwierano jej drzwi. Gdy w poniedziałek wieczorem sytuacja się powtórzyła, kobieta poinformowała policję. W mieszkaniu policjanci znaleźli niedożywione, zaniedbane niemowlę i kompletnie pijaną matkę w towarzystwie, równie pijanego, jej znajomego - powiedziała Olga Grądzka-Nowakowska, oficer prasowy kieleckiej policji.
Ordynator oddziału niemowlęcego szpitala dziecięcego w Kielcach, gdzie trafiła dziewczynka, Zdzisław Domagała, powiedział, że dziecko jest w niezłym stanie. Jest chude, ale nie wiadomo jeszcze, jakie czynniki to spowodowały.
Matka dziewczynki trafiła do izby wytrzeźwień. Od wyników przesłuchania kobiety i stanu zdrowia dziecka zależeć będzie, czy policja wystąpi do sądu rodzinnego o ograniczenie lub pozbawienie jej praw rodzicielskich - dodała komisarz Grądzka-Nowakowska.
W ubiegły poniedziałek do szpitala dziecięcego w Kielcach trafił półroczny chłopczyk ze Starachowic z zasinieniami i pękniętą kością czaszki. Policjanci zatrzymali jego pijaną matkę. Prokuratura postawiła jej zarzut znęcania się nad dzieckiem. Kobieta została aresztowana.