Zanieczyszczenia powietrza spowodują epidemię?
Zdaniem ekspertów zanieczyszczenia powietrza mogą wywołać epidemie chorób układu oddechowego, takich jak astma, alergia i przewlekła obturacyjna choroba płuc.
11.01.2017 | aktual.: 11.01.2017 16:41
Prof. Bolesław Samoliński - przewodniczący Rady Polityki Senioralnej - twierdzi, że to właśnie choroby układu oddechowego stanowią największe zagrożenie i wyzwanie zdrowotne.
Choroby płuc co roku powodują zgon około 40 tys. tys. Polaków. Najwięcej zgonów powoduje rak płuca. Rocznie umiera na niego ponad 22 tys. rodaków. Na drugim miejscu jest przewlekła obturacyjna choroba płuc (15 tys. zgonów rocznie), a kolejne- astma (1,5 tys. zgonów).
Z badań prof. Francine'a Ladena z Uniwersytetu Harvarda wynika, że na zgon z powodu raka płuca o 20 proc. bardziej narażeni są ludzie, którzy nigdy nie palili papierosów, ale mieszkają w rejonach o dużym zanieczyszczeniu atmosfery. Prof.Francine'a Ladena z Uniwersytetu Harvarda przeprowadziła badania, z których płynie jasny wniosek, że na raka płuc bardziej - bo o 20 proc. - narażone są osoby, które nigdy nie paliły papierosów, ale zamieszkują tereny o wysokim poziomie zanieczyszczeń atmosfery.
Dr Piotr Dąbrowiecki z Wojskowego Instytutu Medycznego, pełniący funkcję prezesa Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP wyjaśnia, że spaliny motoryzacyjne oraz zanieczyszczenia powietrza - w tym dymy i pyły pochodzące z gospodarstw domowych - wnikają i drażnią układ oddechowy. Jednocześnie w pewnych porach roku (wiosną, latem i jesienią) pojawiają się różnego typu pyłki, które w obecności tych zanieczyszczeń wzmagają podrażnienia układu oddechowego. Skutkiem tego może być przewlekły stan zapalny, bądź skurcz oskrzeli wywołany przez pyłek lub dym tytoniowy.
Obturacyjna choroba płuc powstaje w wyniku przewlekłego zapalenia oskrzeli i oskrzelików oraz rozedmy płuc. W skutek czego następuje nieodwracalne ograniczenie przepływu powietrza przez drogi oddechowe. Głównymi objawami choroby są duszność, której może towarzyszyć świszczący oddech, uczucie ciasnoty w klatce piersiowej oraz uporczywy kaszel.
Ostatni raport Europejskiej Agencji Środowiska (EEA) "Air quality in Europe - 2016", głosi, że w Europie dochodzi rocznie do aż 467 tys. przedwczesnych zgonów związanych z zanieczyszczeniami powietrza. Najbardziej szkodliwy jest pył zawieszony PM10 i PM2.5. Są to mieszaniny cząsteczek organicznych i nieorganicznych, zawierające substancje toksyczne i węglowodory pierścieniowe. Pochodzą w większości ze spalania węgla i to właśnie one w 85 proc. występują na terenie dużych aglomeracji.
Według danych z 2013r. w Unii Europejskiej pył zawieszony w 2013 r. był odpowiedzialny za 430 tys. przedwczesnych zgonów. Spowodowane były chorobami płuc takimi jak astma i POChP, ale również chorobami serca oraz nowotworami - głównie rakiem płuc. Tlenek azotu jest odpowiedzialny w UE za 71 tys. przedwczesnych zgonów rocznie, a ozon - za 17 tys.
Pył zawieszony jest otyle niebezpieczny, że wnikając do płuc, powoduje podrażnienia i stany zapalne. Jednak równocześnie może przedostawać się do krwiobiegu. W wyniku czego pozostajemy narażeni zarówno na choroby układu oddechowego, jak i schorzenia kardiologiczne. Pył powoduje również uszkodzenia innych narządów, takich jak wątroba, śledziona, mózg i organy rozrodcze.
Z raportu "Air quality in Europe - 2016" Polska należy do krajów dotkniętych najwyższym poziomem zanieczyszczenia powietrza - zajmujemy drugie miejsce tuż za Bułgarią. Kolejno znajdują się Czechy, Słowacja, Cypr, Słowenia, Włochy, Węgry, Rumunia i Litwa.
Autorzy raportu zgodnie twierdzą, że głównym źródłem zanieczyszczeń powietrza w Polsce jest bazowanie na energetyce węgla. Właśnie z tego powodu Polsce już w najbliższym czasie może się stać najbardziej zanieczyszczonym państwem w Europie.