Zamykane kolejne oddziały szpitala w Radomiu?
Jaki będzie los czterech
kolejnych oddziałów Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w
Radomiu? Może się okazać, że trzeba je będzie zamknąć -
poinformowała dyrektor szpitala Luiza Staszewska.
21.03.2008 | aktual.: 21.03.2008 11:32
Dodała, że wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski przesłał do dyrekcji pismo, w którym wezwał szpital do natychmiastowego wznowienia przyjęć chorych na cztery newralgiczne oddziały: dwa internistyczne, neurologiczny i ginekologiczno-położniczy, na których przebywa ponad 60 chorych.
Jeśli nie dojdzie do porozumienia z lekarzami, to wojewoda może podjąć decyzję o wykreśleniu tych oddziałów z rejestru ZOZ-ów - powiedziała Staszewska.
Na wszelki wypadek dyrekcja ma już gotowy plan ewakuacji chorych i zapewnione dla nich miejsca w szpitalach, m.in. w Warszawie, Międzylesiu i Puławach.
Obecnie w szpitalu trwają dalsze negocjacje z lekarzami.
W czwartek wojewoda Kozłowski wykreślił z rejestru ZOZ-ów oddział onkologiczny i chirurgiczny tego szpitala, ponieważ w ostatnim czasie zaprzestały one działalności - bez jego zgody - i nie przyjmowały nowych chorych. Jedenastu pacjentów przeniesiono na inne oddziały lub wywieziono do szpitali w innych miastach.
Lekarze z radomskich szpitali nie zgadzają się na podpisanie klauzuli opt-out, czyli zgody na pracę ponad 48 godzin tygodniowo. Ponieważ wypracowali już trzymiesięczną normę, nie muszą przychodzić do pracy do końca marca. W szpitalu z dnia na dzień ubywa lekarzy.
Według szefa mazowieckiego zespołu negocjacyjnego OZZL Juliana Wróbla, nowelizacja ustawy o ZOZ-ach z czerwca ub. roku wprowadziła zamęt w liczeniu norm czasowych pracy lekarzy. Przyjęty schemat liczenia godzin powoduje, że lekarze nie mają płacone - tak jak wcześniej - za dzień po dyżurze i to jest dla nich niekorzystne finansowo. Tracimy na tym około 1 tys. zł brutto - powiedział.
Stabilizuje się natomiast sytuacja w drugiej lecznicy w Radomiu - Radomskim Szpitalu Specjalistycznym.
Dyrektor RSS Andrzej Pawluczyk powiedział, że wbrew wcześniejszym obawom udało się skompletować na tyle obsadę lekarską, by wszystkie oddziały mogły funkcjonować do końca miesiąca, aż rozpocznie się nowy okres rozliczeniowy godzin pracy medyków i wrócą oni wszyscy do pracy. Jest to możliwe dzięki temu, że część lekarzy zgodziła się na klauzulę opt-out, inni podpisali umowy cywilnoprawne na zabezpieczenie opieki nad pacjentami - wyjaśnił.
Dodał, że do RSS są przyjmowani chorzy wymagający natychmiastowej pomocy, a także częściowo - tzw. pacjenci planowi.