Zamykają granicę z Rosją. Wskazali powód
Szef estońskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych przekazał, że Estonia zamyka granicę z Rosją. Powód? Obawa przed wjazdem rosyjskich agentów.
- Wiemy, że rosyjscy agenci posługują się sfałszowanymi dokumentami i podejmują różnego rodzaju operacje, korzystając z wiz turystycznych - powiedział w wywiadzie dla "Helsingin Sanomat" minister spraw zagranicznych Estonii Urmas Reinsalu.
Fiński dziennik przekazał, że z początkiem następnego tygodnia kraje bałtyckie i Polska zamykają w praktyce swoje granice dla rosyjskich podróżnych.
Okazuje się, że wtedy Finlandia będzie jedynym unijnym krajem sąsiadującym z Rosją, przez który rosyjscy obywatele będą mogli (mimo ograniczeń po fińskiej stronie) wjechać do strefy Schengen.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Wystawiony Putin. Dyplomata: To było wystudiowane
Estonia wskazuje powody swojej decyzji
Minister spraw zagranicznych Estonii zwrócił uwagę na trzy powody porozumienia Estonii, Litwy, Łotwy i Polski w sprawie zakazu wjazdu dla Rosjan na krótkoterminowych wizach Schengen.
Jako pierwszy wymienił obawy o "zagrożenie bezpieczeństwa". Według danych ukraińskich służb - mówił szef MSZ Estonii - w lutym liczba rosyjskich agentów przekraczających granicę gwałtownie wzrosła. Także w Estonii, po rozpoczęciu wojny w Ukrainie, zarejestrowano tysiące Rosjan przekraczających granicę. Minister odwołał się przy tym także do próby zabójstwa Siergieja i Julii Skripalów w 2018 roku w Wielkiej Brytanii, kiedy to rosyjscy agenci przemieszczali się na turystycznych wizach.
Kolejny powód jest moralny. Według urzędnika, to "szokująca sytuacja", aby ukraińscy pracownicy i uchodźcy obsługiwali bogatych Rosjan, np. w europejskich kurortach.
Reinsalu dodał, że atak na Ukrainę to nie tylko wojna Putina, ale całego rosyjskiego państwa, a "skutki sankcji powinny być kompleksowe i odczuwalne przez rosyjskie społeczeństwo". To trzeci powód - wskazał - dla którego Estonia nie zamierza dawać Rosjanom prawa wjazdu.
Reinsalu ujawnia. Zabiegali o dołączenie Finlandii
Szef estońskiego MSZ powiedział również, że służby jego kraju w ostatnich tygodniach zabiegały o to, aby także Finlandia dołączyła do porozumienia krajów bałtyckich i Polski o zamknięciu granic przed Rosjanami. Finlandia jednak tego nie zrobiła, a jej MSZ tłumaczyło, że ogólny zakaz wjazdu dla obywateli jednego kraju (Rosji) jest sprzeczny z prawem krajowym i międzynarodowym.
Jednak zamiast radykalnego zakazu, fińskie władze ograniczyły ilość przyjmowanych wniosków wizowych od Rosjan. Zgodnie z wytycznymi placówki konsularne rozpatrują dziennie co najwyżej ok. 100 wniosków o wizy turystyczne. Służby mają zaś priorytetowo traktować sprawy o wydanie wiz rodzinnych, pracowniczych czy studenckich.
Estońskie i fińskie służby przewidują, że od poniedziałku liczba Rosjan na fińskiej granicy wzrośnie znacząco.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski