Zamknęli go w izolatce, bo miał przy sobie komórkę
Odsiadujący dożywocie w izraelskim więzieniu palestyński lider Marwan Barguti trafił do izolatki po tym, jak strażnicy znaleźli w jego rzeczach telefon komórkowy. Wcześniej Barguti wezwał rodaków do masowych demonstracji na rzecz niepodległej Palestyny.
22.07.2011 | aktual.: 22.07.2011 14:50
Władze więzienne poinformowały, że telefon został znaleziony podczas rutynowego przeszukania w celi więzienia Hadarim koło Netanii, gdzie karę odbywa Barguti. Jest on uważany za przywódcę dwóch antyizraelskich intifad.
W 2004 roku Barguti został skazany przez sąd izraelski za przygotowanie zamachów, w których zginęło pięć osób, a wiele innych zostało rannych, a także za usiłowanie innych zabójstw. Barguti to także były sekretarz generalny partii Fatah, ugrupowania prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa, na Zachodnim Brzegu Jordanu.
3 godziny rewizji
Strażnicy znaleźli aparat telefoniczny w osobistych rzeczach więźnia. Służba więzienna podejrzewa, że dostarczył go skazanemu za łapówkę jeden ze strażników.
Palestyńskie ministerstwo ds. więźniów i byłych więźniów oraz organizacja "Uwolnić Marwana Bargutiego" twierdzą, że oprócz strażników do celi wkroczyli też funkcjonariusze izraelskiej tajnej służby Szin Bet, a szczegółowa rewizja trwała ponad trzy godziny, po czym więzień został zabrany do izolatki.
"Koniec doktoratów z terroryzmu"
Strona palestyńska jest przekonana, że incydent miał ścisły związek ze środowym apelem Bargutiego. Lider wysłał z więzienia list do rodaków. Wezwał w nim Palestyńczyków, a także innych Arabów oraz muzułmanów na całym świecie, do udziału w masowych demonstracjach we wrześniu w celu poparcia wniosku o uznanie niepodległej Palestyny przez ONZ.
Ostatnio premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział zaostrzenie warunków przetrzymywania więźniów palestyńskich. - Koniec zabawy, koniec doktoratów z terroryzmu - oświadczył.
Służby więzienne mają zwrócić też szczególną uwagę na posiadanie przez osadzonych zakazanych przedmiotów, w tym przede wszystkim telefonów. Media izraelskie podają, że łapówka za dostarczenie komórki palestyńskiemu więźniowi wynosi 100 tys. szekli (80 tys. złotych).
Z Tel Awiwu Juliusz Urbanowicz