Zamieszki w USA. Policjanci z Kalifornii omyłkowo zastrzelili nieuzbrojonego 22‑latka. Byli pewni, że ma broń

Zamieszki w USA. Do protestów po śmierci George'a Floyda dochodzi w całych Stanach Zjednoczonych. Policjanci z Vallejo w Kalifornii przez pomyłkę zastrzelili nieuzbrojonego 22-latka. Byli pewni, że ma broń.

Zamieszki w USA. Policjanci z Kalifornii omyłkowo zastrzelili nieuzbrojonego 22-latka. Byli pewni, że ma broń
Źródło zdjęć: © Anadolu Agency via Getty Images
Łukasz Witczyk

05.06.2020 16:17

Zamieszki w USA. Policjanci śmiertelnie postrzelili 22-latka

Policjanci z Vallejo w północnej Kalifornii śmiertelnie postrzelili nieuzbrojonego 22-latka, który klęczał z rękami podniesionymi do góry. Był podejrzany o kradzież. Jak relacjonuje "The Guardian", zastrzelony Sean Monterrosa brał udział w lokalnych protestach przeciwko brutalności policji.

Jeden z ofiicerów błędnie uznał, że mężczyzna ma broń i postanowił interweniować. Pomyłkowo śmiertelnie postrzelił Monterrosę. Później okazało się, że zastrzelony mężczyzna w kieszeni miał młotek.

Zabicie Monterrosy wywołało oburzenie wśród mieszkańców północnej Kalifornii. Vallejo, gdzie mieszkał mężczyzna, to miasto o długiej historii przemocy policyjnej, głośnych zabójstwo i skarg na nadmierną brutalność policji. To wywołało kolejne protesty.

Zamieszki w USA. Protesty w całym kraju

- Kiedy stanął przed policjantem, upadł na kolana i poddał się. Wtedy strzelili do niego - powiedziała Melissa Nold, prawnik reprezentujący rodzinę Monterrosy. - Nie robił niczego, co by uzasadniało taką reakcję - dodała. Mężczyznę postrzelił policjant siedzący w radiowozie.

Dokładne okoliczności, które doprowadziły do zabójstwa nie są jeszcze znane. Policja nie opublikowała materiału filmowego. Szef policji Shawny Williams potwierdził, że policjanci zostali wezwani w sprawie grabieży w aptece. Jeden radiowóz pojechał na miejsce zdarzenia, a drugi - nieoznakowany - stanął nieopodal. Gdy Monterrosa zaczął klęczeć, oficer dostrzegł zagrożenie i oddał pięć strzałów w kierunku mężczyzny.

USA. Zamieszki w USA po śmierci George'a Floyda

Po śmierci George'a Floyda protestują mieszkańcy wszystkich większych miast w Stanach Zjednoczonych. Przypomnijmy, że do śmierci Floyda doszło po tym, jak policjant klęczał na jego szyi przez kilka minut. Z wyników niezależnej sekcji zwłok wynika, że Floyd zmarł w wyniku uduszenia. Policjant został wyrzucony ze służby i postawiono mu zarzut zabójstwa.

Zobacz wideo: Szumowski i "biznesy brata". Kontrowersje wokół ministra
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)