Zamieszki w Paryżu
Do gwałtownych starć doszło w
centrum Paryża między kilkuset młodymi ludźmi a policją do
tłumienia zamieszek pod koniec manifestacji młodych przeciwko
ustawie o pierwszej umowie o pracę.
23.03.2006 | aktual.: 23.03.2006 19:21
Do zamieszek doszło, gdy grupa ludzi podpaliła samochody i sklep na Placu Inwalidów, gdzie manifestacja się kończyła, niedaleko od kancelarii premiera Dominique'a de Villepina.
Po apelach do manifestantów o rozejście się policja natarła na kilkaset osób, które rzucały w jej stronę butelki i kamienie. Jeden młody uczestnik demonstracji został ranny w głowę.
W czwartkowej demonstracji w Paryżu wzięło udział 23 tys. studentów i licealistów. Demonstracje odbyły się także w wielu innych miastach Francji.
Kontestowana ustawa dotyczy osób nie mających ukończonych 26 lat; pozwala pracodawcom zwalniać takie osoby bez podawania powodu w ciągu pierwszych 24 miesięcy ich pracy. W intencji ustawodawcy nowe przepisy mają zachęcić pracodawców do zatrudniania młodych, wśród których bezrobocie we Francji jest największe.
Na piątek zaplanowano spotkanie na temat kontrowersyjnej ustawy premiera de Villepina z przedstawicielami największych central związkowych.