Zamiecie śnieżne i zagrożenie lawinowe w Bieszczadach
W Bieszczadach powyżej górnej granicy lasu
silny wiatr powoduje zawieje i zamiecie śnieżne. Nadal obowiązuje
tam drugi stopień zagrożenia lawinowego - poinformował
ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR, Andrzej
Łukaszczuk.
21.03.2009 | aktual.: 21.03.2009 10:33
- Na Połoninie Wetlińskiej rano notowano 6 stopni mrozu. Silny wiatr w górnych partiach gór powoduje zamiecie i zawieje śnieżne. Leży średnio ok. 80 cm śniegu. Miejscami jednak pokrywa śnieżna przekracza dwa metry. Na zawietrznych stokach tworzą się nawisy śnieżne. Widoczność jest ograniczona do 30 metrów - powiedział ratownik.
W położonych niżej miejscowościach termometry wskazują od 2 - 3 stopni mrozu w Cisnej i Ustrzykach Górnych do 1 stopnia Celsjusza powyżej zera w Woli Michowej. Leży od 30 do 40 cm śniegu. W ocenie GOPR, w dolinach warunki do uprawiania turystyki są dobre.
- Natomiast zasypane i nieprzetarte szlaki, silny wiatr oraz ograniczona widoczność sprawiają, że w górnych partiach Bieszczad warunki do uprawiania turystyki pieszej i narciarskiej są trudne lub bardzo trudne - dodał Łukaszczuk.
W górnych partiach Bieszczad obowiązuje drugi, w pięciostopniowej, rosnącej skali, stopień zagrożenia lawinowego. Zagrożenie lawinowe dotyczy m.in. Połoniny Caryńskiej, Tarnicy, Małej i Wielkiej Rawki oraz Szerokiego Wierchu.
Wyciągi pracują m.in. na zboczu Laworty w Ustrzykach Dolnych, Chyrowej k. Dukli w Beskidzie Niskim, Puławach k. Rymanowa i w Przemyślu. Na trasach warunki dla narciarzy są dobre.