"Zamiast krzyża, tablica pod Pałacem Prezydenckim"
Były premier i lider SLD Józef Oleksy uważa, że ofiary katastrofy smoleńskiej powinna pod Pałacem Prezydenckim upamiętnić raczej tablica, niż stojący tam obecnie krzyż. Dyskusje w sprawie dalszego losu krzyża, są związane z sobotnim wywiadem prezydenta elekta Bronisława Komorowskiego, który zapowiedział przeniesienie krzyża "w inne, bardziej odpowiednie miejsce".
Gość "Salonu Politycznego Trójki" w Polskim Radiu powiedział, że nie jest zwolennikiem pozostawiania krzyża w tym miejscu. Tłumaczył, że Pałac Prezydencki jest budynkiem urzędowym. Według Oleksego, to, w jakie miejsce przenieść krzyż, jest kwestią do dyskusji. Polityk SLD uważa, że rząd musi doprowadzić do przedstawienia wiarygodnego raportu w sprawie okoliczności katastrofy smoleńskiej, bo jest to obowiązkiem władz wobec obywateli.
Józef Oleksy skomentował też wywiad Jarosława Kaczyńskiego, w którym lider PiS powiedział, że nie będzie współpracował z Platformą Obywatelską, jeśli nie usłyszy przeprosin za - jak to określił - haniebne zachowanie wobec jego brata po katastrofie smoleńskiej.
Zdaniem polityka SLD, oczekiwanie publicznych przeprosin od PO raczej nie jest dobrym rozwiązaniem, gdyż - jeśli do tych przeprosin nie dojdzie - nastąpi całkowite zamknięcie na współpracę między tymi ugrupowaniami. Józef Oleksy uważa, że Jarosław Kaczyński powinien teraz udowodnić, że zmiana jego stylu uprawiania polityki jest wiarygodna. Polityk zwrócił uwagę, że wytrąci to broń z ręki jego przeciwnikom.
Polityk SLD odniósł się także do sytuacji mediów publicznych. Jego zdaniem Platforma Obywatelska - wbrew swoim deklaracjom - dąży do upolitycznienia mediów publicznych. Według Józefa Oleksego, świadczą o tym chociażby nominowanie przez Bronisława Komorowskiego Jana Dworaka i Krzysztofa Lufta do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Zdaniem Oleksego, w Polsce niemożliwe jest uzyskanie pełnej bezstronności w obsadzaniu tych stanowisk.