Jak się okazało, na ciekawy pomysł zarabiania pieniędzy wpadła 47-letnia bezrobotna mieszkanka Petersburga. Od każdego z cudzoziemców, którego meldowała w mieszkaniu pobierała opłatę w wysokości 900 rubli (ok. 90 złotych). Od 2008 roku kobieta zameldowała w ten sposób 1050 osób.
Oczywiście żadna z zameldowanych osób nie przebywała pod wskazanym na meldunku adresem.
W Rosji od lat kwitnie nielegalny handel meldunkami, ponieważ bez nich nie można tam znaleźć pracy ani skorzystać z pomocy lekarza. Jednak ujawniony w Petersburgu przypadek był jak do tej pory rekordowy.
NaSygnale.pl: Uprawiał seks z uczennicami - nagrywał każdą minutę!