Zamachowiec odciął Amerykanom drogę ucieczki
W Iraku zamachowiec-samobójca zdetonował wyładowaną materiałami wybuchowymi ciężarówkę, niszcząc główny most na autostradzie, której używają wycofujące się wojska amerykańskie. Most znajdował się przed miejscowością Ramadi ok. 125 km na zachód od Bagdadu. W wyniku zamachu nikt nie został ranny - poinformowała policja.
17.10.2009 19:05
Autostrada, na której znajdował się most, łączy Irak z Syrią i Jordanią. Przewożono nią sprzęt wojskowy należący do wycofujących się Amerykanów. Korzystało z niej również wielu cywilów.
Przedstawiciel wojsk USA potwierdził, że korzystały one dotychczas z tego mostu, jednak nie powiedział, jakie skutki będzie miało jego zniszczenie dla amerykańskich konwojów wywożących sprzęt z Iraku.
Również w sobotę w ataku na konwój irackiej armii niedaleko Faludży zginęło czterech żołnierzy, a 14 zostało rannych.
Faludża i Ramadi znajdują się w prowincji Anbar, która kilka lat temu znajdowała się w centrum krwawych walk z irackimi rebeliantami.
Z kolei w okolicach Kirkuku zamachowiec rzucił granatem w patrol irackiej armii, zabijając dwóch cywili i raniąc dwóch innych. W Mosulu w trzech oddzielnych incydentach zginęło dwóch policjantów i cywil.