Zamach na śmieci Prodiego
Dwa niewielkie ładunki wybuchowe domowej roboty eksplodowały w niedzielę wieczorem w pojemnikach na śmieci koło domu przewodniczącego Komisji Europejskiej Romano Prodiego w Bolonii. Policja informuje, że nikomu nic się nie stało.
22.12.2003 11:40
Prodiego nie było w tym czasie w domu. Po dwóch wybuchach, które nie spowodowały zresztą żadnych zniszczeń, saperzy znaleźli jeszcze jedną bombę, również podłożoną w pojemniku na śmieci.
Gazety cytują szefa policji w Bolonii Marcello Fulvia, który poinformował, że wstępne ustalenia wskazują na anarchistów. Najprawdopodobniej celem zamachu byli policjanci, pilnujący domu Prodiego, a nie sam przewodniczący Komisji Europejskiej.
W listopadzie bomba w paczce, wysłanej na policję, raniła funkcjonariusza. Policja podejrzewa, że tamtego zamachu również dokonali anarchiści.