"Miał pozwolenie na broń". Kim jest sprawca zamachu na Ficę?
Pojawiają się pierwsze doniesienia, kim był sprawca zamachu na Roberta Ficę. Słowackiego premiera miał postrzelić 71-letni emeryt z miasta Levice. Posiadał pozwolenie na broń - podają słowackie media. Głos w sprawie zamachu zabrał syn podejrzanego.
Jak podaje serwis aktuality.sk, zatrzymany 71-latek był aktywny artystycznie. Opublikował kilka zbiorów poezji. Od 2015 r. był członkiem Stowarzyszenia Słowackich Pisarzy, a także jednym z założycieli klubu literackiego "Duha".
Aktuality pisze, że w przeszłości mężczyzna pracował dla prywatnej firmy ochroniarskiej. Z kolei telewizja JOJ24 twierdzi, że był kierowcą w jednym z centrów handlowych w Levicach.
"Nie był pacjentem psychiatrycznym"
Serwis Aktuality.sk rozmawiał z synem zamachowca. Jest on "zszokowany całą sytuacją". Potwierdził, że jego ojciec posiadał legalnie broń.
- Absolutnie nie mam pojęcia, co zamierzał ojciec, co planował, dlaczego tak się stało - mówił dziennikarzom. Zapytany, czy jego ojciec nienawidził Ficy, odpowiedział: "Ujmę to w ten sposób - nie głosował na niego. To wszystko, co mogę powiedzieć na ten temat".
Mężczyzna zaprzeczył, że jego ojciec kiedykolwiek otwarcie wspominał o atakowaniu lub likwidacji polityka. Zaprzeczył również, że 71-letni mężczyzna był pacjentem psychiatrycznym. - Może doszło do jakiegoś spięcia, nie wiem. Jest bardzo pewny siebie, ale żeby miał do czynienia z psychiatrą czy czymś takim, nie - stwierdził.
Źródło: Aktuality.sk
