Bomba podłożona w bramie domu ministra we Władykaukazie eksplodowała w momencie, gdy Kazbek Dzantarijew wychodził w poniedziałek rano do pracy. Ładunek był wyposażony w zdalnie sterowany zapalnik.
Miejscowe władze wiążą zamach z mającymi odbyć się w Północnej Osetii za kilka tygodni wyborami prezydenckimi. (and)