ŚwiatZalewski: "pierwiastek" to kompromis, który wzmocni UE

Zalewski: "pierwiastek" to kompromis, który wzmocni UE

Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych
Paweł Zalewski (PiS) uważa, że proponowany przez Polskę sposób
liczenia głosów w Radzie UE - czyli system pierwiastkowy - jest
kompromisem, który wzmocni Unię.

15.06.2007 | aktual.: 15.06.2007 12:37

Dzięki tej propozycji Unia stanie się bardziej spójna, efektywna i będzie lepiej pracowała - ocenił Zalewski podczas debaty w Sejmie nad informacją rządu o stanowisku Polski przed szczytem Unii Europejskiej.

Zalewski zapewnił, że nie są prawdziwe informacje, pojawiające się w niektórych zachodnich mediach, jakoby Polska była "hamulcowym" Europy. W polskim interesie leży wzmocnienie UE. To są bezpodstawne oskarżenia - podkreślił. Jak dodał, obecnie trzeba myśleć o takich rozwiązaniach, które pomogą Europie wyjść z kryzysu.

Jego zdaniem, szczyt UE zdecyduje o kierunkach rozwoju Unii. Polska chce, aby Unia wyszła z tych dyskusji wzmocniona, sprawniejsza, aby mogła rozwiązywać problemy ważne dla swoich obywateli i państw członkowskich - zaznaczył.

W ocenie posła PiS, system głosowania tzw. podwójną większością, przewartościowuje w niesprawiedliwy sposób głosy najsilniejszych. Jak ocenił, takie rozwiązanie spowoduje, że wiele państw może nie czuć się współgospodarzami w Unii.

Zdaniem Zalewskiego, warunkiem sukcesu na szczycie UE jest konieczność mówienia w Polsce jednym głosem o sprawach negocjacji. Nasi partnerzy powinni wiedzieć, że każdy rząd Polski również w przyszłości, będzie prezentować jedno stanowisko - dodał.

Dzięki temu, że stanowisko (rządu) będzie poparte przez wszystkie partie od prawa do lewa, głos Polski będzie silniejszy - podkreślił poseł PiS.

Zalewski podziękował klubom PO i LPR za przygotowanie projektów uchwał popierających stanowisko Polski przed szczytem UE. Zaapelował też do klubu SLD o poparcie dla projektu uzyskania przez Polskę większej siły głosu w Unii i pozytywnego wpływu na UE.

Podczas szczytu UE, 21-22 czerwca, w Brukseli przywódcy państw UE mają przyjąć mandat w sprawie otwarcia tzw. Konferencji Międzyrządowej, która - jak chcieliby Niemcy, kończący w czerwcu przewodnictwo w UE, Komisja Europejska i Parlament Europejski - do końca 2007 r. ma przyjąć nowy traktat UE.

Głównym elementem polskiej propozycji jest zastąpienie - przewidzianego w eurokonstytucji systemu głosowania tzw. podwójną większością - systemem pierwiastkowym. W systemie pierwiastkowym głos każdego kraju jest obliczony na podstawie pierwiastka kwadratowego z liczby ludności. W efekcie siła głosu przeliczona na pojedynczego obywatela mniejszego państwa członkowskiego jest dowartościowana, większego zaś - osłabiona. Korzystają na tym takie państwa jak Polska, czy Hiszpania, tracą Niemcy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)