Zalew Szczeciński: tajemniczy sygnał o ratunek
Statek Polskiego Ratownictwa Okrętowego "Tajfun" i jednostka Straży Granicznej bezskutecznie przeszukiwały w niedzielę wody Zalewu Szczecińskiego po otrzymaniu informacji, że we francuskiej Tuluzie odebrano za pośrednictwem satelity wezwanie pomocy, nadane z polskiego akwenu.
13.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W niedzielę przed godz. 14 w Tuluzie, we Francji odebrano sygnał nadany z satelity o wzywaniu pomocy w rejonie Zalewu Szczecińskiego. Z Francji przekazano wiadomość do Warszawy, z Warszawy - do PRO w Gdyni, stamtąd do placówki PRO w Świnoujściu.
Zaalarmowano kapitanaty portów w Szczecinie i Świnoujściu, odpowiednie sygnały przekazano jednostkom znajdującym się na Zalewie Szczecińskim. Stacja Szczecin-Radio nadała specjalny komunikat o poszukiwaniach. Przeszukano znaczną część zalewu, nie znaleziono jednak żadnej uszkodzonej łodzi lub jachtu, ani też człowieka.
W PRO przypuszcza się, że sygnał mógł pochodzić z uszkodzonej pławy ratowniczej - urządzenia, które powinno automatycznie nadać sygnał o wypadku, gdy wpadnie do wody. (kor)