Zaledwie jedna trzecia dzieci wyjedzie na wakacje
Według danych Ministerstwa Edukacji Narodowej, w ubiegłym roku zaledwie jedna trzecia dzieci w wieku szkolnym wyjechała na wakacje. W tym roku ma być podobnie. Głównym powodem, dla którego rodzice nie wysyłają swoich pociech na obozy czy kolonie, jest brak pieniędzy. Są jednak organizacje i instytucje, które zadbały o wypoczynek dla najbiedniejszych dzieci.
23.07.2006 | aktual.: 23.07.2006 10:04
Darmowe kolonie i obozy dla dzieci z najuboższych rodzin już po raz 16. organizuje Caritas. Klaudyna Mularczyk z Caritas Polska poinformowała, że w tym roku po raz pierwszy dla dzieci wiejskich zorganizowano kolonie w Warszawie, po to by mogły - często po raz pierwszy - zobaczyć stolicę.
Dzieci wiejskie są bowiem w najgorszej sytuacji- 70% z nich spędza wakacje w domu. Nieodpłatne kolonie dla dzieci i młodzieży z terenów po-PGR-owskich organizuje też Ministerstwo Edukacji Narodowej. Gabriela Zielińska z resortu edukacji poinformowała, że w ubiegłym roku sfinansowano wypoczynek dla 4 tysięcy uczniów. W tym roku ma być podobnie. Resort proponuje też wypoczynek połączony ze zdobywaniem pewnych uprawnień dla młodzieży, która ukończyła szkołę i nie ma pracy.
Niedrogie obozy organizuje też Związek Harcerstwa Polskiego. Naczelnik ZHP harcmistrzyni Teresa Hernik mówi, że koszt miesięcznego obozu to około 700-800 złotych, dwutygodniowego - o połowę mniej. Warto je wydać, bo obóz harcerski to przede wszystkim szkoła życia.
W miastach dla dzieci, które nigdzie nie wyjadą na wakacje przygotowano akcję "Lato w mieście". Domy kultury, kluby osiedlowe i organizacje proponują wycieczki, wyjścia na basen, zajęcia plastyczne, muzyczne, taneczne... wszystko po to wakacje to nie był czas spędzony przy trzepaku albo przed telewizorem.