Na południu Polski walczą z żywiołem. Tragiczne doniesienia z Podkarpacia
Lawina błotna, która zeszła w powiecie bieszczadzkim, tarasuje przejazd na odcinku około 100 metrów. Po przejściu burz i ulew strażacy interweniowali 37 razy, wypompowywali wodę z piwnic i usuwali połamane drzewa. Doszło też do tragedii - nurt potoku porwał mężczyznę w miejscowości Hoszów.
01.07.2024 | aktual.: 01.07.2024 20:27
Dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego Piotr Dziekan przekazał PAP, że lawina błotna tarasuje przejazd na odcinku około 100 metrów. - Na drogę powiatową między połoninami: Caryńską i Wetlińską spłynęło błoto wymieszane z konarami drzew, które tarasują przejazd. Na miejscu pracują służby - dodał dyżurny.
Do godz. 17 strażacy interweniowali 37 razy. Najwięcej zgłoszeń otrzymali z powiatów: bieszczadzkiego, jarosławskiego, leskiego, przeworskiego oraz sanockiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trudna sytuacja na Podkarpaciu. Dziesiątki interwencji strażaków
Strażacy usuwali z dróg powalone drzewa i połamane gałęzie, udrażniali przepusty, wypompowywali wodę z piwnic, woda wdarła się również do kotłowni szkoły w Sanoku. - W Baligrodzie (pow. leski), w ciągu sześciu godzin spadły 64 litry wody na metr kwadratowy - przekazał również Piotr Dziekan.
"Tak wyglądała jedna z rzek na Podkarpaciu po dzisiejszych, silnych opadach deszczu" - przekazuje Sieć Obserwatorów Burz na platformie X, zamieszczając nagranie.
To nie wszystko. Straż pożarna poinformowała o tragicznym zdarzeniu, do którego doszło w miejscowości Hoszów. "Samochód osobowy, który próbował przejechać przez bród, został zabrany przez rwącą wodę. Kierujący pojazdem nie zdołał się uratować" - czytamy w komunikacie służb.
- Nie udało się uratować kierującego mitsubishi, który w Hoszowie, najprawdopodobniej przejeżdżając przez potok, został porwany przez nurt rzeki - przekazała w rozmowie z portale Nowiny24.pl komisarz Ewelina Wrona ze zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Jak podaje portal, zmarły to 71-latek, mieszkaniec powiatu bieszczadzkiego. Do tragedii miało dojść w miejscu, gdzie okoliczni kierowcy na co dzień pokonują potok, chcąc przedostać się z jednej strony na drugą. Jednak w poniedziałek woda była mocno wezbrana po intensywnych opadach deszczu.
Burze i opady. Ostrzeżenia IMGW
Ostrzeżenia trzeciego stopnia przed burzami wcześniej wydał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej dla powiatów: bieszczadzkiego, leskiego, sanockiego, krośnieńskiego, brzozowskiego, przemyskiego, jarosławskiego, Krosna i Przemyśla.
W powiatach bieszczadzkim, leskim i sanockim, ostrzeżenie przed silnym opadami deszczu i burzami obowiązuje do wtorku, do godz. 8 rano.
Jak również podawał IMGW, "w obszarach opadów burzowych mogą wystąpić gwałtowne wzrosty poziomu wody i podtopienia. Istnieje możliwość przekroczenia stanów ostrz., a także alarm".
Czytaj również:
Źródło: PAP, Twitter