Załamany brat zamordowanej Pauliny pisze do Ziobry. "Wierzyliśmy w pana zapewnienia"
Rodzina brutalnie zamordowanej w Łodzi Pauliny jest załamana tym, że podejrzewany o zabójstwo Gruzin Mamuka M. może nie trafić do Polski. Brat kobiety napisał lisy do Zbigniewa Ziobry, w którym wytyka brak skuteczności polskich władz.
"Sprawa zaginięcia i poszukiwań mojej siostry poruszyła wiele ludzkich serc i dzięki zaangażowaniu policji, mediów i społeczeństwa dokonano szybkiego ujęcia mordercy na terenie Ukrainy w dniu 1.11.2018r. Wierzyliśmy w zapewnienia kierowane wówczas przez Pana i przedstawicieli prokuratury za pośrednictwem mediów, że proces ekstradycji przebiegnie szybko i sprawnie, ufaliśmy słowom m.in. p. Jana Kanthaka, rzecznika Ministerstwa Sprawiedliwości o tym, że: 'Ministerstwo zabiega, by stało się to jak najszybciej. Żadna osoba podejrzana o dokonanie przestępstwa w naszym kraju nie może się czuć bezkarnie dzięki przebywaniu za granicą'" – pisze Łukasz Dynkowski do Zbigniewa Ziobry.
Od śmierci Pauliny minęło już sześć miesięcy. "Czujemy się zawiedzeni działaniami instytucji powołanych do tego, aby doprowadzić i osądzić mordercę przed polskim sądem. Docierają do nas bowiem bulwersujące doniesienia o odmowie ekstradycji ze strony ukraińskiej – pisze w liście do Ministra Sprawiedliwości Łukasz Dynkowski, brat brutalnie zamordowanej Pauliny.
I dodaje: "Tragedia, która dotknęła naszą rodzinę, jest dla nas niewyobrażalnie wielkim bólem, który wydaje się być nie do zniesienia dla człowieka. Nie dopuszczamy do siebie myśli, że przyszłoby nam żyć z poczuciem tego, że morderca mojej kochanej siostry miałby się cieszyć wolnością. Ogarniająca nas bezsilność i niemoc odbiera nam siły do dalszego życia, ale trwamy w nadziei na sprawiedliwość".
Jak przekazał Wirtualnej Polsce brat zamordowanej Pauliny, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nie odpowiedział na razie na jego list.
Mamuka K. został zatrzymany na początku listopada w Kijowie. 40-latek jest podejrzany o zabójstwo Pauliny D. 28-latka bawiła pod koniec października przy ul. Piotrkowskiej w Łodzi. Rano wyszła w towarzystwie kolegi, a godzinę później kamery zarejestrowały jak wchodzi do mieszkania przy ul. Żeromskiego z innym mężczyzną. Niecały tydzień później znaleziono jej ciało ze śladami pobicia i ranami kłutymi.
Z najnowszych informacji wynika, że istnieje spore prawdopodobieństwo, iż podejrzewany o brutalne zamordowanie Pauliny Gruzin Mamuka K. nie poniesie kary za zbrodnię. - Prokuratura Generalna Ukrainy zaskarżyła postanowienie Sądu Rejonowego w Kijowie, który uchylił decyzję o wydaniu do Polski Mamuki K., obywatela Gruzji podejrzanego o zabójstwo w Łodzi Pauliny D. – mówiła PAP rzeczniczka Prokuratury Krajowej prok. Ewa Bialik.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl