Żal irackiej minister
"Siły amerykańskie w swej większości
stosują przemoc i okazują pogardę" ludności Iraku - powiedziała na konferencji prasowej w Madrycie członkini
tymczasowej irackiej Rady Zarządzającej Radża Habib al-Chuzai.
Postawa taka "zaczyna budzić sprzeciw" Irakijczyków - dodała.
Uczestnicząca w konferencji hiszpańska minister spraw zagranicznych Ana Palacio zapewniła ze swej strony, że żołnierze hiszpańscy, stacjonujący w południowej części Iraku, "robią dobre wrażenie" i "nie są postrzegani jako siły okupacyjne".
Według przedstawicielki tymczasowej administracji irackiej, zamachy i zbrojne ataki, do których dochodzi w Iraku, są dziełem "byłych zwolenników reżimu Saddama Husajna", którzy sprzymierzyli się z elementami z terrorystycznej siatki Al-Kaidy. "Uprawiają sabotaż, a nie ruch oporu. Ruch oporu nie ma nic wspólnego z zamachami na siedzibę Narodów Zjednoczonych czy na ambasadę Jordanii" - podkreśliła.