Zakrwawiony mężczyzna wparował na komisariat. Błagał o pomoc
Zakrwawiony mężczyzna wbiegł wieczorem na komendę policji w Szczytnie, prosząc o pomoc. Okazało się, że został zaatakowany nożem przez swoją partnerkę podczas kłótni.
Najważniejsze informacje:
- Mężczyzna został zaatakowany nożem przez swoją partnerkę.
- Para znajdowała się pod wpływem alkoholu w momencie zdarzenia.
- Kobiecie postawiono zarzut uszkodzenia ciała.
Nie wiedział, że jest nagrywany. Bezczelne zachowanie kierowcy
Co wydarzyło się w Szczytnie?
W niedzielny wieczór, 7 grudnia, w Szczytnie doszło do niecodziennego incydentu. Zakrwawiony 34-latek pojawił się na komendzie policji, prosząc o pomoc po tym, jak został zaatakowany nożem przez swoją 44-letnią partnerkę.
Jak informuje "Fakt", funkcjonariusze szybko zareagowali, udzielając mu pierwszej pomocy i wzywając karetkę. Mimo z pozoru groźnej sytuacji mężczyźnie nie zagrażało niebezpieczeństwo.
Jakie są konsekwencje dla sprawczyni?
Śledczy szybko ustalili, że do ataku doszło w wyniku gwałtownej kłótni, która eskalowała do przemocy fizycznej. 44-letnia kobieta, będąca pod wpływem alkoholu, chwyciła za nóż i zaatakowała mężczyznę. Została zatrzymana przez policję i postawiono jej zarzuty uszkodzenia ciała partnera.
W związku z incydentem, para została objęta procedurą "Niebieska Karta", która służy przeciwdziałaniu przemocy domowej. Prokuratura w Szczytnie nałożyła na kobietę środki zapobiegawcze, w tym zakaz zbliżania się i kontaktowania z ofiarą.
Procedura "Niebieska Karta" ma na celu ochronę ofiar przemocy domowej oraz zapewnienie, że podobne zdarzenia nie będą się powtarzać. Jest to część systemowego podejścia do zapobiegania i reagowania na przemoc w rodzinie.
Źródło: Fakt