Trwa ładowanie...
d2qz15a
24-06-2011 15:45

Zakonnik okradał klasztor, bo chciał "pomóc" potrzebującym

Prokuratura oskarżyła 40-letniego zakonnika o kradzież z klasztoru franciszkanów w Pińczowie (woj. świętokrzyskie) obrazów, książek oraz szat liturgicznych. Wartość przywłaszczonego mienia to prawie 500 tys. zł.

d2qz15a
d2qz15a

Jak powiedział zastępca prokuratora rejonowego w Pińczowie, Wiesław Koziara, w śledztwie ustalono, że od września 2009 roku do października 2010 roku mężczyzna ukradł m.in. ponad tysiąc książek, 31 obrazów, stuły i ornaty.

Przedmioty te nie miały wyjątkowego znaczenia dla kultury narodowej, ale były cenne, np. książki pochodziły z XVIII-XIX wieku. Zakonnik sprzedawał je za pośrednictwem popularnego portalu aukcyjnego. Dzięki żmudnej pracy sprzedane przedmioty udało się odzyskać od nabywców.

Zakonnik przyznał się do kradzieży. Tłumaczył, że działał ze szlachetnych pobudek. Jego zdaniem te przedmioty leżały w klasztorze, a za uzyskane z ich sprzedaży pieniądze mógł pomóc potrzebującym.

Tę wersję częściowo potwierdzono. Śledczy dotarli do osób, które miały problemy, głównie zdrowotne, i zeznały, że otrzymały od zakonnika pieniądze w kwocie od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Oskarżonemu grozi kara do dziesięciu lat więzienia.

Sprawa wyszła na jaw jesienią 2010 roku. Policja poinformowała wówczas, że zakonnicy powiadomili funkcjonariuszy z Pińczowa o kradzieży pięciu obrazów przedstawiających treści religijne. Wszystkie wpisane były do rejestru zabytków i pochodziły z przełomu XVII i XVIII wieku. Podejrzenia padły na jednego z zakonników, który w ostatnim czasie wysłał kilka paczek o większych rozmiarach.

d2qz15a
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2qz15a
Więcej tematów