Zakonnice z pomocą kobietom na mundialu w Niemczech
Piłka nożna sprawia, że wielu mężczyzn traci głowę - tak przed seksualnym wykorzystywaniem kobiet na mistrzostwach świata w piłce nożnej w Niemczech ostrzegają ulotki rozpowszechniane przez polskie zakonnice - podaje "Gazeta Wyborcza".
02.05.2006 | aktual.: 02.05.2006 12:03
Jak pisze dziennik, przed zaczynającymi się w czerwcu mistrzostwami niemieckie organizacje pozarządowe obliczają, że wbrew swojej woli do pracy w niemieckich domach publicznych trafi na czas mundialu ponad 100 tys. kobiet, głównie z Europy Środkowo-Wschodniej. Handlarze ludźmi będą kusić dobrze płatną pracą dla kelnerek, tancerek, pielęgniarek czy au pair (opiekunek do dzieci). Mundial to najlepszy czas dla sutenerów, handlarzy ludźmi, mafii dostarczających kobiety do seksbiznesu. Potrzeba wielu prostytutek, które będą zaspokajać seksualne potrzeby kibiców i działaczy, być może też piłkarzy - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
W warszawskim biurze urszulanki szarej, siostry Ewy Ranachowskiej, na podłodze, siedzeniach i stole stoją paczki z setkami ulotek, plakatów i nalepek z telefonami zaufania dla osób zmuszanych do prostytucji. Organizacje z Niemiec pisały, że przed mistrzostwami w Internecie już pojawiły się nawet agencje pośrednictwa pracy, które w rzeczywistości nie istnieją! - mówi.
Warszawska Caritas od ponad dwóch lat prowadzi program "Nadzieja" dla kobiet zmuszanych do prostytucji. Stąd siostra Ranachowska wie, że na olimpiadę w Atenach w 2004 r. pod pozorem wyjazdu do pracy sprzedano kilkadziesiąt tysięcy kobiet. Bezpłatny telefon pomocy na terenie Niemiec od 1 maja do 31 lipca: 08 000 111 777. Telefon w Polsce: 0 604 222 222