Zakończyło się niejawne przesłuchanie Kobosa. "Nowe okoliczności"

Kobos stawił się w poniedziałek po południu przed sejmową komisją śledczą ds. tzw. afery wizowej. Świadek na wstępie przesłuchania wyraził zgodę na upublicznienie jego wizerunku oraz danych.

Na wniosek pełnomocników Kobosa dalszy tok jego przesłuchania był już niejawny. - To przesłuchanie trwało 4,5 godziny. W sposób bardzo wyczerpujący mogliśmy uzyskać informacje, o które wnioskowaliśmy i odpowiedzi na nasze pytania - powiedział dziennikarzom Szczerba po zakończeniu przesłuchania świadka.

Podkreślił, że nie może ujawnić treści niejawnego posiedzenia, poza ogólnymi informacjami technicznymi i organizacyjnymi.

- Chcę powiedzieć tylko jedno - to przesłuchanie wyposażyło członków komisji w nowe okoliczności, w nową wiedzę. Mam wrażenie, że przyczyni się również do tego, że będziemy mogli sprawniej przesłuchiwać kolejnych świadków - powiedział Szczerba.

Komisja ma badać nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Polski, ustalić liczbę i tożsamość osób, które nielegalnie przekroczyły granicę RP lub wobec których zalegalizowano pobyt w wyniku nadużyć. Komisja ma też ocenić umowy pośrednictwa wizowego. Ma badać okres od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r.

Śledztwo ws. afery wizowej prowadzi prokuratura w Lublinie; zarzuty w ramach postępowania usłyszeli m.in. Edgar Kobos i Piotr Wawrzyk.

Czytaj też:

Uderzył w PiS zeznaniami. Fala komentarzy po komisji

"Przymila się do nowej władzy". Były minister o zeznaniach bohatera "afery wizowej"