Zakład o ustawę dot. aborcji. Kuriozalna propozycja wicemarszałka Sejmu
Szymon Hołownia przekazał, że kwestia aborcji zostanie podjęta w Sejmie dopiero 11 kwietnia, tuż po pierwszej turze wyborów samorządowych. W obronie marszałka Sejmu stanął wicemarszałek Piotr Zgorzelski, który zaproponował zakład, że izba zajmie się projektem właśnie 11 kwietnia.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował we wtorek, że podjął decyzję, by projekty dotyczące aborcji były procedowane w Sejmie 11 kwietnia, tuż po pierwszej turze wyborów samorządowych. Decyzja ta jest efektem długich rozmów i konsultacji - podkreślił.
- Dlatego podjąłem decyzję po tych wszystkich konsultacjach i mediacjach, i próbach sprawdzenia, czy jest jakaś szansa, żeby taka katastrofa się nie wydarzyła, żeby te projekty dotyczące prawa aborcyjnego były procedowane w Sejmie i były procedowane w niedalekim terminie, ale jednak tuż po pierwszej turze wyborów. A więc to się odbędzie w Sejmie 11 kwietnia - powiedział.
Do decyzji Hołowni odniósł się wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL, który stanął w obronie lidera Polski 2050. - To bardzo dobra decyzja, mądra i roztropna pana marszałka, który z agendy politycznego sporu, bo przecież jesteśmy w kampanii wyborczej, zdjął temat, który zasługuje na szacunek, spokój, na to, żeby przepracować go w innych warunkach niż w warunkach kampanii wyborczej - powiedział na antenie Polsat News.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zgorzelski jednocześnie zaprzeczył, że projekty dot. aborcji trafiają do tzw. "zamrażarki sejmowej".
Zakład o aborcję
Wicemarszałek zaproponował na antenie zakład prowadzącemu program Grzegorzowi Kępce. Propozycja zakłada, że Sejm zajmie się anorcją - wedle zapowiedzi - 11 kwietnia.
Zgorzelski zaproponował, żeby założyć się o butelkę mleka. - To jest bardzo patriotyczny zakład i przyjmuję go oczywiście. Nie wiem, gdzie pan kupi litr polskiego mleka tutaj w pobliżu jak przyjdę po 11 kwietnia - stwierdził.
- Będę szukał - odparł prowadzący.