Zakaz lotów nad Ukrainą. Rosja "zamyka niebo" nad Donbasem
Od wielu dni ukraińscy przywódcy bezskutecznie domagają się od NATO wprowadzenia zakazu lotów nad terytorium Ukrainy. Tymczasem władze nieuznawanej przez świat Donieckiej Republiki Ludowej poinformowały o "zamknięciu nieba" nad Donbasem. Decyzja została podjęta po tym, jak w wyniku nalotu miało zginąć tam czterech cywilów.
18.03.2022 | aktual.: 18.03.2022 10:18
W piątek Rosja wprowadziła strefę zakazu lotów nad Donbasem. Informacja została przekazana przez władze separatystycznej, nieuznawanej przez świat Donieckiej Republiki Ludowej. Według informacji rosyjskich agencji informacyjnych, która usilnie szerzy wojenną propagandę, tej nocy w wyniku ostrzału miało zginąć tam czterech cywilów, co miało sprokurować tę decyzję.
Dotychczasowe działania Rosji wskazują jednak na to, że zamknięcie nieba nad Donbasem prawdopodobnie nie oznacza zaprzestania prowadzenia ostrzału przez rosyjskie wojska, a jedynie "próbę sił" i wywarcie nacisków na zachodnich politykach.
Zełenski ma marzenie
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przez połączenia wideokonferencyjne wystąpił przed Kongresem Stanów Zjednoczonych. - Rosja zamieniła ukraińskiego niebo w źródło śmierci dla tysięcy ludzi. Rosyjscy żołnierze wystrzelili już niemal tysiąc rakiet, niezliczone bomby, używają dronów, żeby mordować nas. To terror, którego Europa nie widziała od 80 lat - stwierdził Zełenski.
- Waży się los Ukrainy - podkreślił. - Prosimy o odpowiedź na ten koszmar. Czy to zbyt dużo? - pytał Zełenski.
- "Mam marzenie", znacie te słowa. Ja mówię dzisiaj: mam potrzebę obrony naszego nieba - mówił przywódca Ukrainy, ponownie apelując o zamknięcie przestrzeni powietrznej nad jego krajem.
Strach przed konfliktem z Rosją
Wcześniej o ewentualnym zakazie dyskutowały państwa NATO. Według rzeczniczki Białego Domu Jen Psaki, zakaz mógłby doprowadzić do konfliktu z Rosją.
W podobnym tonie wypowiedział się sekretarz stanu USA. - NATO nie szuka konfliktu z Rosją, ale jesteśmy gotowi, aby bronić wszystkich sojuszników i swojego terytorium przed rosyjskim atakiem - oświadczył w piątek Antony Blinken, przyjeżdżając na spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw Sojuszu w Brukseli.
Także premier Litwy Ingrida Szimonyte powiedziała w piątek, że wszelkie wezwania do wprowadzenia przez Sojusz zakazu lotów nad Ukrainą są "nieodpowiedzialne" i "mogą skutkować konfliktem zbrojnym z Rosją".
Źródło: rmf24.pl
Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.