ŚwiatZakaz lotów na Ukrainę rosyjskich przewoźników, w tym Aerofłotu

Zakaz lotów na Ukrainę rosyjskich przewoźników, w tym Aerofłotu

Rząd w Kijowie podjął decyzję o zakazie lotów na Ukrainę rosyjskich linii lotniczych, przede wszystkim Aerofłotu i Transaero - poinformował premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk. Firmy te znalazły się wśród objętych najnowszymi ukraińskimi sankcjami. Rzecznik Kremla nazwał to "aktem szaleństwa".

Zakaz lotów na Ukrainę rosyjskich przewoźników, w tym Aerofłotu
Źródło zdjęć: © PAP

Według doniesień służby prasowej ukraińskiego gabinetu ministrów wprowadzono też zakaz rejsów tranzytowych nad obszarem Ukrainy samolotów rosyjskich kompanii lotniczych, "jeśli są nimi przewożone towary mające przeznaczenie wojskowe, towary podwójnego przeznaczenia lub rosyjskie siły wojskowe".

Premier Jaceniuk wydał polecenie przekazania tych decyzji stronie rosyjskiej - pisze agencja Interfax-Ukraina.

Agencja, powołując się na ukraińskie państwowe służby lotnicze, pisze, że zakaz będzie obowiązywał od 25 października, kiedy zaczyna się sezon przewozów zimowych. O zakazie rosyjskie kompanie lotnicze mają zostać powiadomione jeszcze w piątek.

Na posunięcie Ukrainy natychmiast zareagował rosyjski minister transportu Maksim Sokołow. Zastrzegając się, że o planach zakazu lotów Aerofłotu i Transaero na Ukrainę Moskwa wie z mediów, powiedział, że jeśli zamiar ukraińskich władz zostanie wprowadzony w życie, to władze w Moskwie będą zmuszone do podjęcia "lustrzanych" posunięć.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zakwestionował prawo premiera Ukrainy do wprowadzenia zakazu dla rosyjskich przewoźników powietrznych. - O ile nam wiadomo, Jaceniuk nie ma prawa wstrzymywać ruchu powietrznego. Nie ma takiej prerogatywy. Zgodnie z porozumieniami międzynarodowymi mogą to zrobić jedynie władze lotnicze państwa - oświadczył Pieskow. - Obecnie można powiedzieć jedno - przerwanie połączeń lotniczych między Rosją a Ukrainą byłoby kolejnym aktem szaleństwa - zaznaczył. Proszony o potwierdzenie oświadczenia ministra transportu Rosji Sokołowa o możliwej odpowiedzi na kroki Kijowa, Pieskow oświadczył: "Minister to powiedział, co tu potwierdzać".

Aerofłot lata obecnie do dwóch miast ukraińskich: Kijowa i Odessy. Planowano, że od października rosyjski przewoźnik będzie latał też do Charkowa - pisze rosyjski Interfax. Według tego źródła, gdy tylko kompania zostanie oficjalnie powiadomiona o "odwołaniu" rejsów, poinformuje o tym pasażerów i objaśni sposób zwrotu pieniędzy za kupione wcześniej bilety.

W połowie września administracja prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki opublikowała listę objętych sankcjami osób prawnych i fizycznych z Rosji i innych państw. Sankcje wprowadzono w odpowiedzi na ogłoszenie przez prorosyjskich separatystów w Donbasie na wschodniej Ukrainie wyborów samorządowych. Mają się one odbyć w innym terminie, niż wybory w pozostałej części kraju, co zdaniem ukraińskich władz jest rażącym naruszeniem mińskich porozumień pokojowych.

Na liście sankcji Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiO) znalazły się osoby, które w opinii Kijowa poparły dokonaną przez Moskwę aneksję Krymu i konflikt z separatystami w Donbasie. Sankcje dotknęły także głównego rosyjskiego przewoźnika lotniczego, Aerofłot.

Agencja Interfax-Ukraina pisze, że premier Arsenij Jaceniuk zaapelował do upoważnionych organów o stałe monitorowanie wcielania w życie sankcji i - jeśli zajdzie konieczność - dodawanie do listy RBNiO nowych nazwisk i instytucji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (52)