Zakaz handlu tylko w dwie niedziele w miesiącu? PiS chce zmian od nowego roku
- Rozpoczynamy procedowanie ustawy. W tej chwili jest decyzja, że pójdziemy w kierunku złotego środka, czyli będzie pół na pół - zapowiada Janusz Śniadek, poseł PiS i przewodniczący podkomisji ds. rynku pracy.
- Co druga niedziela będzie niedzielą z zakazem handlu. Termin 1 stycznia 2018 jest aktualny. Nic nie wskazuje na to, żeby był zagrożony - przyznał Śniadek w rozmowie z radiem TOK FM.
Rozmowę w posłem PiS w mediach społecznościowych opublikował Roch Kowalski, dziennikarz TOK FM.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Tym samym potwierdziły się informacje money.pl. Jeszcze w sierpniu pisaliśmy, że prace nad zakazem handlu w niedzielę przyspieszą po wakacjach. Już wtedy Śniadek mówił, że wyobraża sobie "dążenie do kompromisu". Chodzi o kompromis z "Solidarnością", która propozycję zakazu handlu w niedziele zgłosiła do Sejmu jako projekt obywatelski. Sęk w tym, że związkowcy domagali się całkowitego zamknięcia sklepów w każdą niedzielę.
Robienie zakupów w niedziele otwarcie krytykował Jarosław Kaczyński, piętnowała je też premier Beata Szydło. Wicepremier Mateusz Morawiecki podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy Zdrój też poparł projekt. Jak tłumaczył - chleb można kupić w sobotę, buty w piątek, a gospodarka na zakazie nie ucierpi. Ciepłe słowa w stosunku do projektu były, ale nie było woli, by szybko go procedowąć. I tak inicjatywa "Solidarności" utknęła na długie miesiące w Sejmie. Teraz PiS chce przyspieszyć, nie mamy jednak potwierdzenia, że "Solidarność" zgadza się na taki kompromis.
Wirtualna Polska próbowała skontaktować się z Alfredem Bujarą, przewodniczącym handlowej "Solidarności". Nie odbiera jednak telefonu. Twórcy inicjatywy od dawna podkreślają, że Polacy nie czekają na żadne kompromisy w tej sprawie. Podkreślają też, że zakaz handlu powinien obowiązywać we wszystkie niedziele w miesiącu, poza wąskim katalogiem wyłączeń.