Zagrożona budowa dróg ze środków unijnych
Jeśli do końca roku nasze prawo środowiskowe nie zostanie dostosowane do wymagań Unii Europejskiej, to nie dostaniemy środków na budowę autostrad. Takiego zdania jest minister rozwoju regionalnego.
07.08.2008 | aktual.: 07.08.2008 15:14
Elżbieta Bieńkowska podkreśliła, że obecnie składane wnioski o współfinansowanie inwestycji infrastrukturalnych muszą "jakoś" pogodzić wymagania unijne z polskim prawem. Jest to trudne, ale dzięki uzgodnieniom z Brukselą da się przygotować dokumentację w odpowiedni sposób. Jeśli jednak do 1. stycznia nie będzie nowych ustaw środowiskowych, to - zdaniem minister - Komisja Europejska nie da Polsce pieniędzy na budowę dróg.
Minister Bieńkowska zdementowała informacje, jakoby Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad składała wnioski o finansowanie budowy dróg niezgodnie z wytycznymi ministerstwa rozwoju regionalnego. Minister zapewniła, że między tymi instytucjami nie ma żadnego konfliktu, a przeciwnie - intensywnie współpracują, aby budować drogi. Bieńkowska podkreśliła, że problemy nie wynikają ze złej pracy instytucji, ale z istnienia dwóch ustaw środowiskowych, co blokuje środki napływające z Unii Europejskiej.
Nad nowelizacją ustaw środowiskowych pracuje Sejm. Dzisiejszy "Dziennik" napisał, że Komisja Europejska ani w tym, ani w przyszłym roku może nie otrzymać od polskiego rządu żadnego wniosku o dofinansowanie inwestycji drogowych z programu na lata 2007 - 2013. Zdaniem gazety, jest to spowodowane faktem, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad realizuje wiele inwestycji z naruszeniem unijnego prawa. Dyrekcja Dróg zapewnia, że robi wszystko zgodnie z prawem. Jednak w opinii gazety problem jest w tym, że Generalna Dyrekcja działa zgodnie z prawem polskim, ale nie z unijnym.